A jakże! I żadne tanie nieuzasadnione konfabulacje kamilaxxx09 tego nie zmienią, jedynie podsycą.
Nowe fotki z Episodu 7 : http://www.starwarsunderworld.com/2015/05/new-force-awkens-character-details-and .html albo dodatek do tego nowego zdjęcia z dzisiaj http://www.starwarsunderworld.com/2015/05/behind-scenes-video-for-force-awakens. html
To zdjęcie z Driverem i szturmowcami wygląda jakoś dziwnie sztucznie, ale może to tylko złudzenie...
To Kylo Ren grany przez Adama Drivera tylko, że jest bez maski. Może to zdjęcie tylko na pokaz w internecie itd. No chyba, że kręcili zdjęcia i być może na samym początku wyglądał normalnie ..przypuszczalnie doszło do potyczki gdzie został ranny ( porachatana twarz), albo mroczniak nie chce ujawnić tożsamości. Zastanawia mnie do czego służy ta maska...Poczekamy, zobaczymy i sprawa się wyjaśni.
Maska wygląda dosyć starożytnie (te żółte wzory), co skłania mnie ku teorii, że to jakiś starożytny artefakt. Pewnie i tak w filmie nic o tym nie będzie o tym ani słowa, a jej historię poznamy w jakimś komiksie. Co do poharatanej twarzy, to całkiem sensowna koncepcja.
Poharatana twarz to jedna z najlepszych opcji w scenariuszu. Jestem za aczkowiek może się okazać inna historyjka nie mająca nic wsólnego z tym co piszemy, zakładamy aaaaa. Co do tego Jar jar i ukazanie go w 7 cześci... już nie jestem tak podjarany filmem. Uważam, że to bezsensu - moment, który ma niby rozśmieszyć fanów okaże się totalnym kiczem. Liczę na sekundę, dwie, pokażą szkielet i dobra... koniec wystarczy. Oby nie pogawędka na temat binksa bo ja pindole wyjdę z kina :)
Po cichu liczę na jakiś krótki żarcik na ten temat, ale najlepiej by było zostawić to jako szczegół w tle :)
A już przed samą premierą to wszyscy będą tak podjarani, że pod kinem powinna być straż pożarna :) O moim podejściu świadczy chyba sam mój avatar :)
No, czwartym, bo sa tylko 3 filmy: Gwiezdne Wojny, Imperium Kontratakuje i Powrot Jedi.
Raczej siódmym, bo jest 6 filmów: Mroczne widmo, Atak klonów, Zemsta Sithów, NOWA NADZIEJA, Imperium kontratakuje i Powrót Jedi.
Mroczne Widmo, Atak Klonow i Zemsta Sithow to nie Gwiezdne Wojny, maja mase problemow kontynuacyjnych i logicznych.
Nowa Nadzieja oryginalnie nazywala sie tylko Gwiezdne Wojny, jako to jest oryginalny tytul, mozna go uzywac na zmiane z NN.
Rozumiem, że Mroczne widmo, Atak klonów i Zemsta Sithów to Gumisie?
I tak, Mroczne widmo, Atak klonów i Zemsta Sithów to Gwiezdne wojny tak samo jak Niezwykła podróż, Pustkowie Smauga i Bitwa Pięciu Armii to filmy o Śródziemiu. No chyba że wolisz negować rzeczywistość i żyć w błogiej nieświadomości.
To, że mają masę problemów kontynuacyjnych i logicznych nie oznacza że nie są Gwiezdnymi wojnami. Swoją drogą mógłbyś tą masę problemów kontynuacyjnych i logicznych?
Yoda byl Mistrzem Obi Wana, Nie Qui Gon.
Jak Leia pamieta swoja matke skoro ta umarla pare sekund po urodzeniu Lei?
Tylko ze Hobbit podaza za ksiazka Tolkiena, trzyma sie jej oraz jest zrobiony tak zeby wpasowac sie w kontynuacje (no moze jest maly problem ale mniejszy niz w przypadku Star Wars)
Nie widze tych filmow jako Gwiezdne Wojny gdyz Oryginalna trylogia zostala zrobiona w duzej mierze jako filmy z swietnymi postaciami, dialogami, efektami, ktore moze dzisiaj sa okej, ale wtedy byly super i zrobily wiele dla kina.
Nowa Trylogia ma kiepskie postacie, durne dialogi, pelne durnot scenariusze, czy kiepskie aktorstwo (poza Obi Wanem, Macem, Dooku, czy Jinnem)
Nie pamiętam, czy w starej trylogii była mowa o tym, że nie można mieć dwóch mistrzów. O nie Padme zmarła przy porodzie, chociaż Leia mówi że ją pamięta, toć to zniewaga. Nowa trylogia dla mnie nie istnieje. Jak tak można, przecież to takie drastyczne błędy, normalnie szok i niedowierzanie. :)
Jeśli dla Ciebie takie błędy wymazują istnienie filmu to raczej się nie dogadamy. Swoją drogą w Hobbitach jest dużo gorzej. O ile 1 trzyma się książki, to 2 i 3 to coś w rodzaju 5 sezonu Gry o tron.
Owszem, nowa trylogia ma kiepskie postacie, durne dialogi, pełne durnot scenariusze, czy kiepskie aktorstwo, ale to ciągle nowa trylogia Gwiezdnych wojen i Twoje nie tego nie zmieni.
Co do aktorstwa, to główne postacie zagrane są dobrze. Jedynie Anakin z głównych jest słaby, chociaż tu też można mieć różne zdanie. Mi na ten przykład nie wadził. Zawsze może być lepiej, ale źle nie było. Chociaż ja na ocenianiu aktorstwa się nie znam, jedynie na czym mi zależy to to, aby film mi się podobał, a nowa trylogia mi się podoba z tendencja wzrostową. Żeby nie było stara trylogia jest lepsza.
Z drugoplanowych nikt nie był na tyle długo, by komuś zajść za skórę.