Mam nadzieję, że wraz z nową trylogią nastąpi nowa jakość jeśli chodzi o pojedynki między
postaciami wyposażonymi w moc i miecze świetlne.
Polecam obejrzeć kompilację zwiastunów The Old Republic: http://www.youtube.com/watch?v=rPdJdEFilaU pod kątem pojedynków właśnie. Czuć tę moc drzemiącą w Jedi i Sith. Jak sobie to
teraz porównamy do walk w starej/nowej trylogii, to wypadają one bardzo blado. Nie wiem, czy to
jest kwestia techniczna, czy może tego, że rycerze Starej Republiki byli po prostu znacznie
potężniejsi (nie znam się na tyle na uniwersum Star Wars), ale miło byłoby zobaczyć w kolejnych
Star Wars konkretne pojedynki, aby było czuć tę moc wylewającą się z ekranu. A Wy co uważacie?
Choć nie uważam dotychczasowych pojedynków na miecze za coś słabego, to jednak przydałoby się coś na miarę kombinacji mocy, jaką zastosowała Satele Shan na jednym z tych trailerów, konkretniej "Hope of Alderaan". Chodzi o to, że jak dotąd to ciemna strona zawsze była w filmach górą. W końcu wychodziło na to, że ma do dyspozycji błyskawice, miażdżenie mocą i duszenie, podczas gdy jasna strona tylko same pchnięcia i chwyty mocą. Luke, jako nowy wielki mistrz-choćby i drugoplanowo-powinien jakoś to zmienić.
Też właśnie chciałbym walki w stylu tych z trailerów "Old Republic", bo mam ciary za każdym razem jak je oglądam
Zaiste! Thesixers ma rację po stokroć. Mam nadzieję, że zrobią film równie dobry jak stara trylogia łącząc to z możliwościami jakie daje współczesna technologia! Te walki między Jedi a Sith mają ogromny potencjał. Oby tylko został dobrze wykorzystany.
Zgadzam się, chociaż walki w nowej trylogii (chronologicznie starszej) były całkiem zacne, ale nie czuć było to tej mocy, to była tylko zwykła szermierka. Na temat walk w starej trylogii się nie wypowiadam, bo walka z 5 i 6 części jeszcze uszyły (chociaż wtedy Luke był amatorem a Vader był spalony i miał mechaniczne kończyny więc nie spodziewał bym się po nich jakiejś konkretnej walki na poziomie potężny jedi vs potężny sith) to walka stary Kenobi vs Vader wyglądała jak walka dzieci na patyki w piaskownicy.
Przede wszystkim w tym walkach brakuje mi tej mocy. W filmach moc została naprawdę błacho przedstawiona. Już nawet w książkach znacznie lepiej jest ona ukazana i jest jej więcej aspektów. Pojedynki na miecze w trylogii I-III były naprawdę zacne. Wystarczy żeby utrzymali chociaż ich poziom, a skupili się mocniej na kombinacjach mocy podczas walk i ich graficznym przedstawieniu (np. fajnie graficznie moc wygląda w grach z serii the force unleashed czy w trailerach TORA, mogli by zrobić coś podobnego do tego).
Mocy było wiele w walce Yody z Sidiousem co cieszy (komputerowe animacje oczywiście). Ogólnie książki w inny sposób do tego podchodzą. Pojawiają się opisy w stylu "czerpał z mocy" lub "otulił się kokonem mocy" itd. Są bardziej obrazowe. Film to już inna bajka, nie zostawia miejsca wyobraźni i w tym tkwi problem. Komputerowo można wygenerować wszystko, ale to MOŻE sprowadzić się do taniego efekciarstwa, które komputery potrafią bez ograniczeń generować.
Jak to czytam to robi mi się słabo, SW odróżnia własnie to, że filmy są orginałem i podstawą całego universum i o ile brak spektakularnych momentów w starej trylogii była spowodowana brakiem możliwosci technologicznych, to w nowej trylogii, Lucas pokazał moc taką jaką wlaśnie chciał, Jedi musi sie skupić aby uzyć mocy , i wykożystują ją nawet podczas zwykłej szermierki mieczem. Wszystkie animacje z gier, trailerow itd są luźną interpretacją ich twórców i według mnie nie mają prawa pojawić sie w nowym filmie, owszem , czekam na super efekty specialnie podczas walk w episode VII ale to nie oznacza, że nagle wbrew universum i tego co było wczesniej, Jedi i Sithowie zaczna rzucać w siebie blyskawicamy i róznego rodzaju przedmiotami na prawo i lewo. Litości, nie róbcie z tego Harrego Pottera. Walki Jedi i Sithow to GŁÓWNIE szermierka (i dzwiek) mieczem świetlnym i tak powinno zostać.