Na Disney'owskim D23 Expo dowiedzieliśmy się, że "The Force Awakens" będzie trwało 2 godz i 4 min (tyle samo co "The Empire Strikes Back").
Łeeh szkoda :/ Myślałem że JJ troche się przełamie i zrobi 2,5 h film, to byłoby COŚ na co czekają fani, nikt by się nie obraził za taką projekcję hehe
Taka aluzja, że niby ma być na poziomie V epizodu. Hmm. Oby ten film był lepszy od I i II epizodu to będzie dobrze.
Ja tam się nie dziwię, że nie będzie mega długi. Mają jeszcze spin-offy i sequele zaledwie w ciągu kilku lat.
Filmy ze Starej Trylogii wcale nie musiały być przesadnie długie, żeby stały się klasykami. A jeśli wybierasz się na Przebudzenie Mocy, można cię posądzić o masochizm.
Ciężko o źródła twoich statystyk, skoro wszystkie części Oryginalnej Trylogii widnieją w rankingu TOP100 przy około 200 tys głosach do każdej odsłony. Zapewne to wina zaledwie 30% filmwebu.
Raczej chodziło mi o to, ze 70 % fw to ludzie, którzy... a wiesz co? nie. 100 % filmwebu to ludzie, którzy narzekają, a i tak ogladają. Bo my Polacy! :)
No i gitara. Albo w ogóle nie oceniać i mieć wy*ebane na losowy ciąg zdarzeń wokół tego filmu.
Skoro nie lubisz tej serii to dlaczego chcesz dokonywać aktu masochizmu i oglądać film w cierpieniu?
Daj spokój, nawet nie reaguj na jego wypowiedzi. Kamilek wyruszył na mściwą krucjatę, godną ośmiolatka. Wszyscy hejtowali Hobbita za nadmiar cgi, to on sobie wymyślił, że będzie hejtował SW za praktyczne efekty i wgl całkokształt.
Człowiek myślał, że po premierze Bitwy Pięciu Armii on się uspokoi, tymczasem dopiero wtedy wyszła jego prawdziwa natura.
Na własne życzenie staje się najbardziej irytującą i nielubianą osobą na tym forum a każda kolejna wypowiedź, jest coraz bardziej żenująca.