Mam tłumaczyć jak się liczy średnią ocen? Jak trzeba mieć żałosne życie żeby problemem była nawet średnia ocen.

Żałosny jest ktoś kto wstawia czachę zamiast swojej facjaty, czyżby kompleks urody? Dziwi Mnie tak wysoka średnia ocen, czyżby aż tylu widzów zachłysnęło się samą otoczką filmu? Być może dziś ciekawie i zaskakująco sklecona fabuła oraz porządna gra aktorska liczy się mniej niż wodotryski wizualne

"Żałosny jest ktoś kto wstawia czachę zamiast swojej facjaty, czyżby kompleks urody?" - Facecie drogi, zacznij od siebie bo ja z taką mordą jak twoja bym musiał wiadro na łeb zakładać żeby nam miasto wyjść. To raz. Dwa że pisząc że żałosnym jest ktoś kto nie ustawia swojej twarzy na profilowe tak jakby nazwałeś żałosnymi jakieś 70% użytkowników tej strony. I nigdzie nie napisałem że film jest dobry, nie jest a ocena u mnie zależy od epizodu 8 i tego czy wyjaśnią coś co da się wyjaśnić w prosty sposób czy oleją. I co w Kylo było złego? Jeden z plusów tego filmu, ale czeka zanim się rozpiszę, poszukaj forum bo po raz 90 nie chce mi się tego samego pisać.

*90% użytkowników. ;D

Chacha dysonans poznawczy? Nie ma co się wpieniać ani obrażać :) No jakby czekać czy fabularnie Disney urodzi z następnej odsłony coś sensownego to można ten film tolerować ale ocenia się to co już jest a nie to co będzie, nie masz co się wpieniać zamiast tego jak chcesz bronić ten film to merytorycznie przytocz jego pozytywne strony

Tak ale np facet, jak wyjaśnia dlaczego Rey jest taka szybka, skąd wzięli hajs na starkillera i rozwiną wątek rycerzy ren to ten film robi niezłe wprowadzenie a jak nie to sorry, średniak max 6/10 ode mnie.

Jakbym chciał bronić film, na pewno zacznę od warstwy technicznej, efekty tradycyjne a specjalne zrobione świetnie, mimo częstych zrzynek np. Jakku wzorowane na Tatooine wygląda świetnie. Zadbano o szczegóły lokacji, czuć klimat. Moim zdaniem plusem jest Ren, ciekawie zrobiona postać, mogą ją nieźle rozwinąć. Ująłbym go jako takiego odwróconego Anakina jak oglądałeś 6 poprzednich to wiesz czemu, za dużo by pisać. Całkiem ciekawy był wątek Rey, a raczej film dał podstawy do zbudowania w poprzednich filmach ciekawego wątku (sporo takich okazj film zbudował np. Rycerze Ren, Snoke, Poe). Na razie mamy babkę która umie za duże i nikt łącznie z nią i pewnie reżyserem nie wie czemu. No i postacie, mają więcej cech niż te z EP 1-3, o wiele więcej i aktorzy też coś grają (nie licząc księżniczki bo ona to drewno w tej części).

A minusy:
-Zrzynka z EP 4-6.
-Mało Nawiązań do EP 1-3
-Modele CGI (np. ta feministyczna Yoda) na tle praktycznych efektów wypadają średnio i widać kontrast między nimi.
-Fabuła, mieszanka tego co już było, trochę ep 4, trochę ep5....
-Mało "wojen".
-Starkiller.
-Brak wytłumaczenia skąd hajsy na Starkillera.
-Nowa Republika (WTF? Co to za parodia, bezradni, pokojowi i ignorujący wszystko).
-Murzyn trochę irytował ale tylko troszkę.
-Ten babochłop z Gry o Tron, miał być bad-ass a wyszła bezużyteczna puszka.


No i na razie tyle mi do głowy przychodzi, film dawno oglądałem bo w grudniu coś przypomnę sobie to dopiszę ;)

ej ale co masz do Finna? większość go polubiła... dziwi mnie twój minus...

Bo troszkę irytował tą swoją ciapotawością, nie to że go nie lubię ale, mogli go zrobić troszkę inaczej, ta taki bardziej +/-

hmmm no ale to akurat właśnie pasowało ta ciapowatość :) wiesz lepsza taka ciapowatość niż ta Jar Jara w prequelach moim zdaniem. Poza tym Luke też był ciapowaty. No ale jak kto woli :)

No to to na pewno, choć jak na szturmowca który był dość dobrze szkolony i nawet jako tako włada bronią białą czasami zachowywał się dziwnie i to bardzo.

We wszystkim jest dobry.

W niczym. To typowy gniot.

no tak bo oczywiście fantastyczna czwórka to aż taki dobry film by dać jej 6/10 no niezle

Ale Kylo Rena to ty szanuj

Ale za co? Najgorszy adept jakiego mogli wysmarować, niestety prócz Hana niewiele jest ciekawych i wyrazistych postaci