+Świetny mroczny klimat, brak wesołej zabawy jak z Mrocznego Widma.
+Rey miło mnie zaskoczyła, sympatyczna postać
+Tajemnicze postacie jak Snoke czy Maz
+Rola Kylo Rena- zanim posypią się hejty i płacz jak można go lubić to mnie niezwykle urzekł arogancki nastolatek z manią wielkości, który chciał być jak Vader.
+/- Ukazanie Miecza Świetlnego pierwszy raz- z jednej strony fajnie zrobiona scena kiedy Rey ma różne wizje z przeszłości acz nieco też Abrams przesadził- To tylko broń a nie magiczne cośtam-z-fantasy.
+ Końcowa walka, widać że Rey ma potencjał i moc jest w niej silna, nie było to też tańczenie na linkach jak np. walka Obi-Wana i Anakina z III epizodu
+ Han i Chewie, mimo wieku to nadal ci sami świetni bohaterowie
+ Najwyższy Porządek- mimo wszystko, bardzo złowroga organizacja. Jak widziałem wystrzał z Bazy Starkiller trzymałem się za fotel w kinie. Widać, że to bezwzględny, godny następca Imperium
+Rozsądne danie CGI, wiele naturalnych krajobrazów, a nie widoki niczym z gry jak w Zemście Sithów.
+Końcowa scena z Lukiem (Choć mogli nieco skrócić)
A teraz wady:
- Carrie Fisher, charakteryzacja okropna- muszę się zgodzić z innymi.
- Branie elementów z Nowe Nadziei- tu chyba nic nie trzeba mówić
- Phazma. Na trailerach wyglądała bardzo złowrogo i niczym nowy Boba Fett. W filmie jej rola ograniczyła się do kilku rozkazów i dostania w mordę od Chewiego i Finna.
- Republika. Nic o niej nie wiemy, wzięła się z dupy, z dupy zrobili se stolicę, z dupy wspomagają Rebelię, z dupy została rozwalona. Po prostu pojawiła się by rozwalić jej stolicę. Mogli się bardziej postarać.
- ZNOWU ZNISZCZENIE GWIAZDY ŚMIERCI. Czy ci konstruktorzy nadal nie ogarnęli, że nie należy najważniejszych punktów walnąć na wierzch?
Mimo wszystko, film o niebo lepszy od Mrocznego Widma i ciekawe wprowadzenie w nową trylogię.