Z tego miejsca chciałbym podziękować J.J Abramsowi za zniszczenie filmu z takim potencjałem. Kylo Ren wygląda jak młody profesor snape aktor fatalnie wygląda jako negatywna postać. Snoke wygląda jak jeden z tych stworków z filmu "Artur i Minimki" tylko w powiększonej wersji. Scenariusz totalna klapa dialogi zbyt disneyowskie mam tu na myśli żarciki itp poza tym zdziwiłem się zobaczyłem napisy końcowe bo film jest tak zbudowany ze ma sie uczucie jakby minela godzina a tu trach caly film przelecial. Poza tym w 40% film to kopia "Nowej Nadzieii" oraz "Imperium Kontratakuje". Jedyny powód oczekiwania na kolejną odsłonę (Już za półtora roku) to ciekawośc to odwalą tym razem.