Nie wiem, jak wyglądała sytuacja w momencie, kiedy mieliśmy tylko pierwsze trzy filmy. Natomiast od momentu powstania prequeli, fani Star Wars podzielili na wielbicieli jednej bądź drugiej trylogii. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie burze na forach, w których przedstawiciele obu grup przekrzykują się o wyższości swojego obiektu uwielbienia.
Ten problem przez lata nieco okrzepł, teraz dostaliśmy dwa nowe filmy: "Przebudzenie mocy" i "Łotra 1". Fani uniwersum znów podzielili się na tych, którzy na piedestale stawiają powrót do korzeni marki i na tych, którzy zakochali się w produkcji, która wprowadza odcienie szarości. I nie byłoby to złe, gdyby nie kolejne burze na forach o to, który film jest lepszy.
Zaczynam się bać o to, co stanie się po premierze spin-offu o Hanie Solo. Podejrzewam, że ludzie znów podzielą się, tym razem na tych, którzy uznają film za dobry i na tych, którzy będą wytykać mu ruszanie legendy i brak Harrisona Forda.
I mam taką myśl. Może po prostu niech każdy będzie fanem na swój sposób? Jedni będą chłonąć wszystkie pozycje z logiem Star Wars, inni zostaną tylko przy swoim ulubionym filmie. To uniwersum jest tak ogromne, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Filmy są lepsze i gorsze, wszystkie mają jakieś wady, ale przecież lubimy je mimo tego.
Ja sam nie lubię prequeli, a osoby, które wciągnęły mnie do tego świata za najlepszą część uważają "Zemstę Sithów". Mnie najlepiej ogląda się "Powrót Jedi", chociaż rozumiem dlaczego większość widzów najbardziej ceni "Imperium kontratakuje". To, że lubimy konkretną część najbardziej nie znaczy, że jest to najlepsza część. Możemy ją lubić mimo jej wad.
Więc proszę, przestańmy spierać się o to, który film jest najlepszy, albo czy "prawdziwy fan" ma prawo uznawać nowy kanon. Naprawdę wszystkim będzie lepiej, jeśli każdy, kto lubi ten świat, przestanie wytykać błędy produkcjom, które lubi najmniej. I jeśli każdy, kto ma swoją ulubioną część, nie będzie ślepy na jej wady.
I masz prawo.
Chodzi mi tylko o to, że każdy odbiera ten świat inaczej i bez sensu jest walczyć o to.
Masz tutaj racje ale ; Przeciwnicy prequeli ,niestety gardzą zwolennikami tych części sw .
Wiem, napisałem o tym w poście.
Te sprzeczki między fanami zaczęły się od podziału na zwolenników OT i PT, teraz przeniosły się na fanów "Przebudzenia mocy" i "Łotra 1". Źle się czyta te walki. W końcu wszyscy z dyskutujących lubią to uniwersum w mniejszym lub większym stopniu, między innymi dzięki jego różnorodności. I zamiast na spokojnie dyskutować o tym, dlaczego jedni wolą "Zemstę Sithów", inni "Imperium kontratakuje", a jeszcze inni "Łotra 1", ludzie zamykają się na argumenty drugiej strony uważając, że to oni muszą mieć rację. Nie rozumieją jednocześnie, że nawet jeżeli dana część jest lepiej zrobiona, to nie musi przypaść wszystkim do gustu.
Dlatego napisałem ten post. Mam nadzieję, że kiedyś fani "Gwiezdnych wojen" przestaną skakać sobie do oczu i zaczną ze sobą rozmawiać ze świadomością, że każdemu może podobać się co innego.
Mądrze piszesz . Ale nie jeden raz przedstawiałem swoje argumenty ,przeciwników prequeli . I spotykałem sie z takim odzewem ; Gadasz głupoty lucas zniszczył sw , swoimi pomysłami , jego dzieła są dziecinne .
Zobacz te artykuły
http://www.filmweb.pl/news/Fani+%22Gwiezdnych+Wojen%22+w%C5%9Bciekli+na+zmiany+w prowadzone+przez+Lucasa-77307
http://www.rp.pl/artykul/721519-Gwiezdne-wojny-George-a-Lucasa--Wojna-Lucasa-z-f anami.html
Też bym chciał aby fani sw ,przestali sie kłócić , ale wątpliwe by do tego doszło .
Co myślisz o tych artykułach ?
Ponoć przez krytykę prequeli lucas zdecydował sie, odejść na emeryturę .
Wiem o tych poprawkach.
Powiem tak. Rozumiem ludzi, którzy wychowali się na Starej Trylogii, muszą teraz oglądać te filmy w zmienionej wersji i są z tego powodu źli.
Ale z drugiej strony niektóre poprawki naprawdę podniosły jakość tych filmów. Na przykład rozmowa Vadera z Imperatorem w "Imperium kontratakuje" została bardzo zmieniona i wygląda o wiele lepiej niż w oryginale.
Więc o ile uważam, że w niektórych momentach Lucas się zapędził (Han strzelił pierwszy!) to jednak w ogólnym rozrachunku dobrze, że filmy zostały poprawione.
Lucasa na pewno bolały głosy fanów, ale w 2010 zaczynał myśleć o stworzeniu trzeciej trylogii. Postanowił jednak odsprzedać studio Disney'owi. Sam powiedział, że czuł się po prostu za stary na tak wielkie przedsięwzięcie. Miał wtedy 68 lat, choruje na cukrzycę. Walka z fanami na pewno miała jakiś udział w jego decyzji, ale myślę, że nawet bez nich stworzyłby najwyżej część VII, a potem oddał markę w nowe ręce.
Zobacz na niby argumenty , jednego z przeciwników prequeli .
http://www.filmweb.pl/user/2808721/film/1465
zobacz ten materiał
https://www.youtube.com/watch?v=HkUaoX4Hn8Q . I zobacz czy tamtejszy gościu dobrze gada , odnośnie podziałów fanów sw . I luknij na komentarze pod filmem . Bo według mnie w komentarzach jest wojna fanów, a gościu filmu chyba dobrze gada .
Zobacz na wypowiedz GhostintheShell , on jest jednym z przeciwników prequeli .
I zobacz jak on mnie krytykuje zamiast uszanować, moje zdanie .
"Też bym chciał aby fani sw ,przestali sie kłócić , ale wątpliwe by do tego doszło ." mówi to osoba która najbardziej kłóci wszystkich innych
Super! zaszczytne miejsce, na podium jest Ryloth ty zaraz po nim. A kto następny?
Akurat nie mam do czego, bo gdzieś zapodziałeś wątek. Ale przynajmniej uświadomiłeś mi że jesteś świadomym trollem.
Nie masz do czego? no ciekawe... mówi to gość zbanowany z forum Hobbita... a to ci dopiero zabawne
A mam? Zażalenie poproszę na piśmie lub w wersji cyfrowej, potem zerkniemy na konfirmacje w sprawie i się przekonamy :)
Tak, masz... i to więcej występków nawet niż Ryloth - który imo cię przebija już...a właściwie przebił, chociaż znów chcesz wrócić na podium. Wez się już ode mnie odwal, wyjaśniliśmy sobie już coś, i się w twoją działalność wtrącać nie będę...
a teraz żegnam. Nie odpisuj mi
Wow, ktoś taki jak denis klasyfikuje nas na podium zaraz za sobą - nie wiem czy mam się czuć zaszczycony czy rozbawiony ;)
Naprawde myślisz że coś takiego sprawi , że ; Przestane tu pisać ? Jeżeli tak to sie mocno rozczarujesz
Ponieważ oro pod czas pisania, komentarzy wyskakują mi błędy . Przez które są takie same komentarze , i nie wiem jak sobie z takimi błędami poradzić .
Nie robię tego umyślnie, ale przez wyskakujące mi błędy .
Jak ciekawy oro jesteś jakie mi błędy wyskakują to napisze ci .
Błąd 505 nie można było dodać komentarza ,spróbuj ponownie za kilka minut .
Albo
Przepraszamy serwis filmweb niedostępny ,prace konserwacyjne , zapraszamy pózniej . I tak mam co pewien czas
Twoja kobieca logika jest w błędzie . Na pewno filmweb ma jakieś uporczywe błędy , prócz mnie są też inni którzy borykają sie z tymi problemami .
http://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+wojny%3A+Przebudzenie+Mocy-2015-671051/discu ssion?plusMinus=false ile razy można zakładać ten sam temat? no to jest żałosne ogarnij tego chłopca
Tyle że dopiero teraz "prequele rosną w siłę".
Raz - ludzie którzy widzieli je za dzieciaka - podrośli i miło wspominają (wiec nostalgia, czyli to samo co wielu ma z OT)
Dwa - teraz polityka jest bardziej doceniana, np "House of Cards, "Game of Thrones".
Trzy - widać dopiero teraz innowacyjność i rozmach Lucasa.
Zgadzam się.
Kiedy zobaczyłem te filmy po raz pierwszy, odrzuciły mnie od siebie nie najlepszym scenariuszem i słabymi dialogami. Myślę jednak, że kiedy obejrzę je ponownie, bardziej docenię wątek polityczny, postać Obi-Wana czy właśnie odejście od motywów ze Starej Trylogii.
Kilka osób, które dorastało z drugą trylogią mówiło mi, że o wiele lepiej ogląda się prequele po seansie serialu "Wojny klonów". Zobaczymy. :)