Lucas i Ambrams spotykają się przed produkcją filmu. JJ chce się dowiedzieć jak zrobić film.
GL: Gwiezdne wojny są jak poezja, w filmie powinny znajdować się powtarzające się motywy z poprzednich części.
JJ: OK
Potem Lucas obejrzał film.
GL: Ale ku$#@ bez przesady.
GL jak to go nazwałeś jakiś miesiąc po premierze dowiódł że dla niego liczą się tylko pieniążki. Czemu? Pokaz przedpremierowy, zanim film zaczął zarabiać, GL chwalił jakiego to klimatu nie ma, jak to jest zaje*biście zrobione i tak dalej. Ledwie film pyknął miliard, booom, GL jedzie że film do dupy a on by to zrobił lepiej.... -.-
Pewnie pijesz do wywiadu z Charlie Rose, w którym padł niesławny cytat "sprzedałem swoje dzieci białym handlarzom niewolników". Tyle, że ten wywiad był nagrywany jeszcze przed premierą Przebudzenia Mocy. :)