Spodziewałem się czegoś więcej a nie pokazanie trzech trailerów (w tym dwa razy tego samego). Film o tym jak powstawała pierwsza trylogia był spoko ale mogli chociaż napisy dać bo przypuszczam, że polowa ludi nie rozumiał co ci ludzie mówią. IMAX się nie popisał. NUDA!!!! Stracone PÓŁ godziny :) Dobrze, że wodę za darmo rozdawali.
Ja mówiąc szczerze też. (woda miała fajne etykiety ;)) Wcześniej widziałam pełno filmików i zdjęć z Star Wars Celebration, oczywiście nie spodziewałam się czegoś takiego, ale postawiłam przez to trochę za wysoko poprzeczkę. W jakim Imax byłeś?
Są dwa, pierwszy ci było tyle parodii w internecie z tym dziwnym mieczem, robotem na piłce itp, oraz drugi (który wszystkich trochę podjaral) gdzie na końcu jest "Chowe, jesteśmy w domu"
Katowice witają. tu trwało godzinkę. Swoje spostrzeżenia opisałem wczoraj wątku o katowicach, poziom z poznania by się zgadzał.
tak tutaj dla dokładności.
http://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+wojny%3A+Przebudzenie+Mocy-2015-671051/discu ssion/Star+Wars+Day+-+Katowice,2635730
Chyba Warszawa miała troszkę bardziej rozbudowan. To chyba był pierwszy star wars day w Polsce?
oficjalne - owszem pierwsze, mam nadzieję, iż nie ostatnie :)
delikatnie odstając od tematu pozwolę sobie na dygresję: przywykłem do tego, że w tym kraju jest Warszawa i reszta - jak zdaje się każdy obywatel.gdy mieszkałem w stolicy(rok) to przywykłem do pewnego poziomu - kosmicznego w porównaniu z "pozawarszawiem". nie mam pretensji i wyrzutów - stwierdzam fakty. w Poznaniu (4lata) jest dla porównania klimat tworzony przez bardzo ciepłych, pracowitych ludzi, którzy są nieco pedantyczni, Kraków (2 lata) ma dumę i mądrość, którą można wyczuć w powietrzu - wadą podstawową z kolei jest nieraz przemądrzałość i wywyższanie się, Łódź (niestety bardzo krótko) kwitnie kulturą wyższego szczebla i niestety manufakturną rdzą, nad czym ubolewam, Wrocław (często, bo rodzinnie) jest otwarty na inność, ale niejednokrotnie skrajny w dowolną stronę w losowej kwestii.. Opole (przyjaciele) nieco małe, ale za to serdeczne i zielone, Katowice (mieszkam obok) - szare i zapracowane, ale otwarte na nieustanne zmiany.... gdzie byśmy nie byli są plusy i minusy. plusem stolicy jest bycie stolicą, to daje kapitał, przepływ ludzi na poziomie zmian kadrowych infolinii w międzynarodowej korporacji, wiele wydarzeń itd... jakie wady ma Warszawa? w skali kraju jest jakimś oderwanym od kanwy realności bytem. trudno porównać ją z innymi miejscami przez to, trudno przestawiać się z myślenia A na myślenie B... dobra, koniec tego offtopu, bo mi tu moderacja zrobi jesień średniowiecza :)