John Boyega jako Finn
Robot to BB-88
Daisy Ridley jako Rey
Oscar Isaac jako Poe Dameron
oraz Sith z krzyżem (prawdopodobnie Adam Driver) - Kylo Ren
Źródło : Lucas film
A co więcej nazwiska Rey czy Finna będą trzymane w tajemnicy i mają być niespodzianką i zaskoczeniem. Co do Finna to wolałbym żeby był potomkiem kapitana Panaki a nie Landa Caalrisiana. Lando był generałem Rebeliantów i odegrał kluczową rolę w bitwie pod Endorem i na pewno zabroniłby synowi konszachtów z Imperium. Panaka odwrotnie - z Wookieepedii dowiadujemy się że był zwolennikiem Palpatine'a i wysokim imperialnym urzędasem (tzw. Moffem).
"i na pewno zabroniłby synowi konszachtów z Imperium"
Skąd taki wniosek, że ma coś wspólnego z imperium ? Dlatego że jest w stroju szturmowca ?
W takim razie oni też mieli konszachty z imperium:
http://img2.wikia.nocookie.net/__cb20130312011248/starwars/images/8/8e/Han3_edit ed.png
http://www.jeditemplearchives.com/galleries/2013/Review_MBLukeSkywalkerStormtroo perDisguise/Review_MBLukeSkywalkerStormtrooperDisguise_stillA.jpg
Bo przecież byli w strojach szturmowców
To inna sprawa. Od niedawna anonimowy internauta podpisujący się jako "Spoiler Man" i podający się za pracownika Disney/LucasFilm wypuszcza do sieci przecieki dotyczące fabuły, z których wynika m.in. to, że postać Jojna Boyegi jest szturmowcem.
SpoilerMan jakiś czas temu wypuścił też informacje dotyczące imion głównych bohaterów, które okazały się nieprawdą.
te podane przez Disneya też nie musza być prawdziwe, to może być zasłona dymna aby nie było wiadomo kim są naprawdę
Finn - imię ok, w stylu starej trylogii.
BB-8 - bardzo fajna nazwa, lepsza niż kolejny R-cośtam.
Rey - przyjemnie brzmi, a to ważne w przypadku głównej bohaterki.
Poe Dameron - Imię trochę słabe (zbyt zdrobniale), ale nadrabia nazwiskiem.
Kylo Ren - Dobre imię dla głównego czarnego charakteru, ciekawe, czy będzie miał tytuł Darth?
Akurat imię Finn nie bardzo mi leży - zbyt sie kojarzy z Huckleberry'm Finn'em. Poe Dameron brzmi też nie najlepiej, Poe to jakiś żart wogóle, a Dameron jak rodem z jakiegoś Soul Calibur. Reszta nawet nawet, Rey Solo ( z nazwiskiem strzelam ), bardziej nadaje się na imię męskie, ale może być. Numer droida niezły, prosty i inny niż od R2-D2. Kylo Ren - brzmi jak ze starej trylogii, kojarzy sie z imionami z Karmazynowego Imperium, jest dobre. Wolę te z NT, ale jak chcą klimatu OT, to Sifo-Dyasy nie pasują :p
Finn to normalne imię - podobnie jak w starej trylogii (Ben, Luke). Ja nie mam jakiś wielkich skojarzeń.
Nie koniecznie. Darth to był przedrostek do imienia Sithów. Nigdzie dotychczas nie powiedziano, że nowy użytkownik Ciemnej Strony będzie Sithem ;) Wraz z Nową Nadzieją Sithowie zniknęli i nie za bardzo miałby im kto przekazać ich nauki i tradycje. Tym bardziej, że Disney wyrzucił do śmieci cały Expanded Universe. Jestem najbardziej ciekaw roli Hana Luke'a i Lei w nowej trylogii. Z nowymi postaciami mogą zrobić wszystko co im się podoba, ale jak w to wszystko wkomponują postaci ze Starej Trylogii to mnie baaardzo ciekawi :) A co do Finn'a to scenariuszy jest wiele, ale mi najbardziej podoba się wizja Szturmowca, w którym budzi się moc i przechodzi na stronę Republiki :)
Jeśli ten cały huckelberry finn okaże sie szturmowcem,w którym budzi się moc, to będzie taka lipa, jakiej kino jeszcze nie widziało :/ Szturmowiec - najbardziej pierdołowata anonimowa, pozbawiona jakichkolwiek umiejętności, strzelająca na oślep postać nagle "czuje moc" i leci schemat od turbo-zera do bohatera ? Neee...
No tak, bo niewolnik/wieśniak z Tatooine to rzeczywiście wyśniony kandydat. W każdej historii zasada od zera do bohatera to najczęściej powtarzający się element.
Zresztą o postaciach i fabule nadal praktycznie nic nie wiemy.
Wiadomo czemu Luke wylądował na Tatooine i kim był. Na pewno nie wbił sobie w szeregi bezimiennych pacanów zwanych szturmowcami jak prawdopodobnie Finn.
A to Ty już znasz fabułę skoro twierdzisz, że wiesz skąd Finn się wziął w szeregach szturmowców? :)
Jeśli był szturmowcem to słąbo, jeden z anonimowych lapsów wziął się za "dzedajowanie". Jeśli wbił sie w pancerz dla misji/dla zmyłki/dla picu - cokolwiek, to to byłaby chu*owa zrzyna ze starych epizodów, luke i han to jedno, ale robienie tego samego z boyegą bo to już raz było, to już byłoby siłowe włażenie w dupsko najbardziej sentymentalnej konserwatywnej częsci fanów SW
Ale nie, nie znam fabuły i narazie tylko moge sie domyślać co robi w pancerzu huckleberry finn :)