wychowałem się na częściach IV-VI, z bólem ale przyjąłem części I-III; a VII?! w pełni świadomie pominięto widza 30-50 lat, bo po co on komu - gry, figurek i koszulek nie kupi; cały film to trwająca dwie godziny reklama obecnych i przyszłych gadżetów star wars; dialogi rodem z cartoon czy disney xd - czyli żadne; niektóre postacie wręcz trąciły parodią (np. Kylo i jego hologramowy szefunio, a Fin i super pilot niewiele lepiej); broniły się niektóre widoki (np. pustynia pełna wraków), uroczy była tocząca się kuleczka i w sumie dość niezła Rey; generalnie w skali szkolnej 3 i to po znajomości; niestety kiepsko wiedzę części 8 i 9, ale w swojej młodzieńczej głupocie (mam tylko 44 lata i tak pójdę)