jesli mam ja oceniac na podstawie 7 czesci omijajac inne poboczne filmy seriale itd. to jest to najgorsza czesc, i moge jej dac max 7/10. nie podobala mi sie nie trafiona obsada...murzyn totalna porazka ten finn, teraz ten pilot poe, jedynie ta REY byla strzala w 10 bo jest podobienstwo miedzy nia a jej babcia czyli Padme, teraz ten Kyle Ren byl kiepski ten Driver beznadzieja, forda byla nad wyraz nawet duzo co bylo na plus, tylko szkoda ze go zabil jego synek, bo nie sadze by przezyl, leia tez bylo jej troche ale nic nie wniosla w sumie no i luke na 1 min na koncu filmu, czego brakowalo to bardzo malo walk na miecze swietlne, a snooke jako glowny rzadzacy nijaki taki byl, jedynie wyglad na plus, ze jest okaleczony, mam nadzieje ze epizod VIII mnie bardziej pociagnie, a wybrancem mocy nie byl anakin tylko rey jest wybrancem mocy, skoro ona wszystko ma opanowane bez uczenia sie i w niej jest duza moc.
Driver był super! Super głos, super charakter. Histeryczny, płaczliwy, chcący potęgi, której nie ma. Chce oddać się ciemnej stronie, ale ciągle ma ciągoty do jasnej. Dlatego zabija członka swojej rodziny, którego najbardziej kocha. Jak tu nie lubić takiego złoczyńcy. ;)
Aczkolwiek nie wiadomo czy Rey jest spokrewniona ze Skywalkerami, więc nie wiadomo czy Padme jest jej babcią. Owszem są teorie, że jest albo córką Luke'a, albo młodszą siostrą Kylo Rena (córką Hana i Lei). Ale jakoś obie teorie mnie nie przekonują jak na razie.
Han Solo zmarł, bo sam Ford chciał śmierci swojej postaci. ;)
Snoke nijaki... Z tym się zgodzę. Nic o nim nie wiemy. Ale pamiętajmy, że będą kolejne części, a może będzie on ciekawszy niż się zdaje? ;D
Rey nie jest wybrańcem mocy, żadna taka kwestia nie pada, nie wiem skąd to wziąłeś. To po prostu silna mocą dziewczyna, która będzie najprawdopodobniej szkolona na Jedi. Chosen One może być tylko jeden i nawet Disney mówi, że był nim Anakin. Ale jak mówił Lor San Tekka (ten starszy kolo na początku) do Poe równowaga jest zagrożona, bo nie ma Jedi. Jak to wszystko rozwiążą? Nie ma bladego pojęcia. Ale pamiętajmy, że jeszcze będzie 8 i 9 część.
Jakoś dobrze by było gdyby jednak skończyli na tej 9 części. Sam reżyser mówił, że będzie podsumowaniem wszystkich dotychczasowych części. Do spin-offów nic nie mam, ale do samego Star wars wolałabym by skończyło się na 9 części. Za dużo by było tych filmów było, wg mnie. A chciałabym jednak dożyć końca losów Skywalkerów. ;D
Kolejne części mogą być o kolejnych Jedi dla których Skywalkerowie to będzie tylko już historia ..:)
Zerknij na tą strone http://www.filmweb.pl/news/%22Gwiezdne+Wojny%22+mog%C4%85+si%C4%99+nigdy+nie+sko %C5%84czy%C4%87-114502
Nie wiem czy wiesz ale , gwiezdne wojny będą robione do chwili gdy widzowie będą chcieli kupować , i je oglądać . http://www.filmweb.pl/news/%22Gwiezdne+Wojny%22+mog%C4%85+si%C4%99+nigdy+nie+sko %C5%84czy%C4%87-114502 Tu masz linka
Słyszałam o tym, ale mowa tu głównie o spin-offach, takich jak Rogue One, które również są Star Wars. ;D
I tak całkiem serio to ani trochę nie podoba mi się ten pomysł. :(
Co roku nowy film? Disney wyciśnie z tego ile się da i skończą , gdy jakiś pin-off po 10 lat mało zarobi. Nie za dobrze to wygląda.
Mnie dziwi decyzja disneya tutaj , ale disney jest teraz nowym właścicielem marki star wars . I od nich zależy kiedy sw dobiegnie końca , czy też będą robić części sw raz na rok . Czas pokaże jak to będzie z sw .Ale jestem przekonany , że finał gwiezdnej sagi nie nadejdzie szybko , a wręcz nie prędko .
Disney będzie chciał przerobić uniwersum Star Wars na drugiego Marvela, gdzie co roku wychodzi jakiś film (a nawet 2) o superbohaterze. Niestety dla Disneya liczy się kasa i nie rozumie, że Star Wars to trochę inne uniwersum niż się zdaje. Mnie niestety nawet filmy o superbohaterach (które uwielbiam) nużą, w tamtym roku nie obejrzałam ani Avengers 2, ani Ant-Mana, bo mam już ich serdecznie dosyć. Obejrzę je kiedyś, ale na razie sobie to odpuszczam. A nie chcę, by Star Wars było przeze mnie kiedyś tak odbierane. Wielu uważało, że trzeba było skończyć Star Wars na 3 starych częściach. Ja bardzo długo byłam zwolennikiem tego, by zostawić Star Wars w stanie 6 części. Teraz uważam, że powinno się skończyć na 9 części. I tyle w tym temacie. ;D
Z pewnego źródła wiem , że gwiezdne wojny można ciągnąć ile sie chce . I wprowadzać nową fabułę itp
To tak jak przed skanowaniem EU powstawały książki i komisy, które ciągnęły się w nieskończoność. ;)
Możliwe całkiem . Ale ja wole oglądać filmy o przygodach superbohaterów np dragon ball gdzie są losy , Son Goku i jego przyjaciół , rodziny . I przygody o zwykłych bohaterach , mnie nudzą .
Rey na 100% jest jakąś wybranką mocy. Inaczej nie robiliby z niej aż takiej tajemnicy. Póki co NIC o niej nie wiemy. Nie jest zwyczajną dziewczyną silną w moc bo to co wyczynia nie jest normalne. W filmie jest nie jest to wyraźnie pokazane (bo oczywiście trzymają to na następne części) ale po obejrzeniu ponownie można zauważyć że coś tu nie gra. Jest najlepsza we wszystkim co robi: 1. Mistrzowskie pilotowanie Sokoła, nawet Han tak nie potrafi, to jak go naprawiła też bardzo go zdziwiło 2. Strzelanie z blastera - Han mówi jej że to nie takie proste i dużo przed nią nauki a ona trafia szturmowca za 1 razem i w tej scenie jest to bardzo wyraźnie pokazane jak sama się zdziwiła i BB8 również 3. Używanie mocy i walka na miecze- to samo, nie potrafiła tego wyjaśnić gdy Finn się pytał jak uciekła. Anakin był tym który przywrócił równowagę mocy ale na początku TFA ten starzec mówi że bez Jedi nie może być zachowana ta równowaga a moc od zawsze do niej dąży i pewnie stąd wzięła się Rey. Myślę że tak samo jak Anakin została zrodzona z Mocy. Albo jako jego wnuczka odziedziczyła moc po nim.
Zawsze jest możliwa opcja, że Rey to reinkarnacja Anakina. Coś za dużo między nimi podobieństw. Normalnie jakby to była jedna i ta sama osoba, tyle że innej płci. ;)
Pewnie,że źle:
1.Nie sądziłem,że znowu będą o tym takie dyskusje
2.Nie chce mi się tego wszystkiego czytać...
3... ale jednak chcę,lecz nie mam na to czasu...
Przecież forum Filmweb jest poświęcane , głównie do dyskusji o filmach . Np opinie na temat Przebudzenie Mocy . Jednym Przebudzenie Mocy sie podoba , drugim nie podoba .
Wiem,wiem, ale 2 ostatnie punkty coś znaczą-chętnie bym to przeczytał, ale brak mi czasu itd... Te dyskusje już się robią nieco nudne
Adam Drver jako Kylo Ren jest genialny. Zagrał to bardzo dobrze. Jest o klasę lepszy od Christensena w roli Anakina. Postać Anakina to było totalne dno. Najgorzej napisana i zagrana postać w historii kina. Driver samym spojrzeniem po zabiciu Hana potrafił wyrazić uczucia, nie musiał nawet nic mówić. Kto twierdzi że słabo zagrał musi być ślepy.
" czego brakowalo to bardzo malo walk na miecze swietlne" Człowieku jedi i sithowie dawno wyginęli. Moc jest czymś mistycznym, dawno zapomnianym, istnienie jedi to są legendy, mało kto w nie wierzy Na tym właśnie polega magia tej sagi (od ep IV). Za czasów starej republiki było dużo walk na miecze, były codziennością, nie były niczym niezwykłym. Może jak nakręcą jakąś trylogię o tamtych czasach to będzie dużo walk. Ale według mnie co za dużo to nie zdrowo i się znudzą. Tak jak w trylogii 1-3.
Śmierć Hana Solo była ważna i potrzebna dla rozwoju postaci Kylo Rena. Chyba nie zrozumiełeś filmu.
Leia jest za stara i choruje, ma kłopoty z graniem. Jej rolę ograniczono do minimum.
To że cała fabuła opierała się na poszukiwaniach Luke'a jest największym plusem tego filmu. To podkreśla jak bardzo on jest ważny. Znalezienie go jest najwyższym priorytetem dla Snoke'a. Fajnie że nie było go cały film, jego pojawienie się na kilka sekund w końcówce jeszcze bardziej napali na epizod VIII. Będzie hype.
Najgorszę części to 1-3. TFA mimo braku oryginalności i powtórzonych motywów i tak jest o kilka poziomów lepszy. Dobrze napisane postacie, film nieźle wyreżyserowany. Szału nie ma, ale dobrze wywietrzył ten "smród" po prequelach.