patrząc na trailery to robią historyjkę dla 12 latków o dziewczynce i murzynku ze wsiowej planety którzy nigdy nic nie wiedzieli o mcy, zupełnie jak nasze 10-15 letnie dzieci, to nie będzie film dla starych wyg.
zupełnie jak mroczne widmo, mam nadzieje ze kolejne dwie częsci to już będzie coś lepszego, ale tej niestety się boję tak jak ostatniego terminatora.
"patrząc na trailery to robią historyjkę dla 12 latków o dziewczynce i murzynku ze wsiowej planety którzy nigdy nic nie wiedzieli o mcy" - i czemu to ma być gorsze od mrocznego widma ? Czy można napisać gorsze dialogi ? Czy można w jeszcze większym stopniu nadużywać CGI ? Czy fabuła może być bardziej nudna i niedorzeczna ?przecież wtedy musiałby się za to wziąć Uwe Boll
Zresztą co jest takiego złego w murzynie i dziewczynie z jakieś wsiowej planety którzy nigdy nie słyszeli o mocy ? w takim razie historia o farmerze mieszkającym na jakimś zadupiu na Tatooine, buntowniku albo księżniczce brzmi ciekawiej ? Zdejmij okulary nostalgii bo naprawdę błądzisz
Jakby facet miał jakiekolwiek widzę na ten temat, ty by wiedział, że ten film ma być w pewnym sensie hołdem dla OT. Czyli tych filmów na których wychowała się cała masa dorosłych już fanów Gwiezdnych Wojen. Wymagania od Przebudzenia Mocy historii jak np. u Nolana, to absurd.
Wierz mi, też bym chciał czegoś na miarę Starej Trylogii, ale wiem że to niemożliwe, standardy się zmieniają, efekty specjalne rozwijają, kamery i montaż a budżety rosną.
Niech to będzie przyjemna, wciągająca produkcja z fajnie napisanymi bohaterami, dobrze nakręconymi scenami akcji, która pozwoli się zwyczajnie świetnie bawić na seansie. Nie warto oczekiwać niczego rewolucyjnego, niczego co dorówna Starej Trylogii (którą i tak przecież każdy ocenia przez pryzmat własnej nostalgii a nie jakości samych filmów), nie warto traktować tego filmu jak kolejnego mesjasza, który przywróci równowagę w mocy.
Nie wiem dlaczego DR16, ale ja wierzę w ten film i J.J. Abarmsa, człowieka wychowanego na "kinie nowej przygody' Gdy oglądałem ostatnio zwiastun "Przebudzenia Mocy", to wiesz co znowu poczułem się ja ten dzieciak, który pierwszy raz oglądał te filmy na starej kasecie VHS. I pokochał je miłością od pierwszego wejrzenia. Jeśli podobne uczucia będą mi towarzyszyć w kinie podczas seansu, to chciałbym, żeby już był 18 grudnia. Jest też takie powiedzenie, ze każdy fan patrzy na to kocha wpierw sercem, a dopiero potem rozumem. Sorry trochę się rozkleiłem, ale nic na to nie poradzę, Gwiezdne Wojny to całe moje życie.
i to to chodzi ze to to samo znów historia wsowego chłopka, no ewentualnie tutaj babki,
no moze moja wina ale od takiego filmu oczekuję czegoś więcej niż filmu który ma zadowolić gimbusów,
idąc przykładem terminatora, osoby które się wychowały na takim filmie oczekują iż kontynuacja również bedzie szła w ich gusta a nie w gusta jeszcze młodszej widowni niż się było samemu kiedy się oglądało pierwszy raz te filmy,
no ale to disney a nie lucas więc w sumie czego się tu spodziewać
Oglądałeś Nową Nadzieję ???? historia Luke rozumiem że według ciebie też była dla dzieci ....też nie wiedział o mocy i też pochodził z cytuje wsiowej planety.
nie nie nie , ale to nie znaczy że jak coś było dobre 40 lat temu to robimy kopię tylko dla nowego pokolenia...
znów mamy do czeynienia z przecietnym wsiowym chłopkiem tudzież babeczką, która jakimś cudem ma "więzy krwii" z kimś ważnym przez co wplątuje się w niesamowitą historię której staje się głównym bohaterem.
co gorsza osoba dorosła dopiero zaczyna uczyć się walki na miecze i bedzie pokonywać zło które uczyło się od noworodka... tak wiem z lukiem było to samo ale ile w takim razie może być tych przypadkowych genialnych dzieci?
moze sięmyle moze te trailery oraz to co w niecie jest napisane to za mało by oceniac film i mam nadzieje ze sie pozytywnie rozczaruję, ale jako "stary" widz a nie podstawówka która pierwszy raz mam do czynienia z filmem scifi naprawdę mam duże oczekiwania zarówno wobec każdego filmu jak i tym bardziej wobec tego kultowego tytułu
Chciałbym powiedzieć, że nie można się pozytywnie rozczarować. To oksymoron. Pozytywnie można się zaskoczyć, jeżeli już.
Poza tym, jak opowiedzenie starej historii nowemu pokoleniu miałoby być czymś złym ? To hołd dla klasyki, a jeżeli do tego dostaniemy dobrze napisanych bohaterów i ciekawą historię, to nie ma na co narzekać.
tylko to nie jest remake a sequel, poprostu spodziewałem się czegoś wiecej po tym tytule a nie bohateroów z kanału disney chanel