PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671050}

Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

Star Wars: The Rise of Skywalker
5,9 86 830
ocen
5,9 10 1 86830
4,5 48
ocen krytyków
Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

Macie jakies pomysly, jakie beda relacje Kylo I Rey w tej czesci? Ja jestem niezwykle ciekawa, bo z jednej strony Kylo pod koniec ep 8 powiedzial, ze unicestwi Rey czy jakos tak, ale jednak w ostatniej scenie,gdzie sa pokazani razem, patrzyl na nia zupelnie bez gniewu, nienawisci, tylko po prostu ze smutkiem.

moniarojek1

Tak, dokładnie, szczerze to az włączyłam sobie na YT ich wspólne sceny z części VII i widać faktycznie to zafascynowanie Kylo gdy patrzy na Rey, zresztą od samego początku bardzo był nią zainteresowany,za wszelką cenę chciał ją odnaleźć.Sam Mark Hamill (Luke Skywalker) w jednym z wywiadów powiedział "I feel the romantic tension between Rey and Kylo",później jeszcze dodał ze śmiechem,że nie wie dlaczego kobiety uwielbiają niegrzecznych chłopców :D

ocenił(a) film na 1
Mysia_14

Z tego co pamiętam to sam reżyser mówił, że np. moment w którym Kylo niesie Rey na rękach ma nawet motyw literacki? czy coś takiego ( że ten "zły" jegomość niesie wybrankę do swojej pieczaryXD).'
Ciekawa jestem w jakich okolicznościach ta dwójka spotka się ponownie pomijając force bond :D

moniarojek1

Ale mówił to dokładnie Abrams?Jeżeli tak to będę przeszczęśliwa,bo obawiałam sie,że mógłby zniszczyć to co rozpoczął Johnson.Jednak to jest dowód, że sam Abrams shipuje bohaterow,zresztą gdzieś nawet czytałam w paru miejscach,że połączenie Kylo i Rey miało odbyć się od samego początku,oraz że Abrams bardzo popiera ten ship :D nie wiem czy to potwierdzone ale kilkukrotnie się spotkalam z tym stwierdzeniem,także oby okazało się prawdziwe

ocenił(a) film na 1
Mysia_14

Tak mówił coś takiego Abrams ale w tym momencie nie mogę tego nigdzie znaleźć wspominał również, że Kylo wygląda na takiego księcia czy cośXD no też myślę, że shipuje bo w końcu to on dał początek "Reylo" - mam nadzieję że tego nie zepsuje XD

ocenił(a) film na 3
moniarojek1

Znaczy że Abrams księcia na oczy nie widział.^^

ocenił(a) film na 7
moniarojek1

Wygląd Kylo w TFA jest "wzorowany" na średniowiecznym rycerzu. Hełm, szata, miecz "z jelcem".

ocenił(a) film na 7
Mysia_14

Abrams zaczął "Reylo", nie Johnson. Fabularnie.

ocenił(a) film na 3
Rozgdz

Abrams nie zaczął żadnego Reylo. W TFA jeszcze posługuje się mózgiem i brzydzi się tym potworem. Zresztą, sama go tak (i bardzo słusznie) nazywa...

ocenił(a) film na 7
WhiteDemon

Daj spokój, niejeden już związek romantyczny na ekranach widziałaś, wiesz jak się to konstruuje żeby odpowiednio "trafić" w widza. Nie jestem "fanem" Reylo (mój świat się nie zawali jeśli tego nie będzie) ale podoba mi się ten pomysł, a pomysł pojawił się w TFA przy analizie materiału. Jeśli więc mówimy o emocjach Rey to..

Np

http://www.youtube.com/watch?v=QlT-sJLfCPU

Rey widzi kogoś zamaskowanego, kto też pojawił się w jej wizjach, kto ją schwytał i napędził stracha
Ale wtedy Kylo zdejmuje maskę i..Rey traci rezon na widok.. całkiem normalnie wyglądającego młodego człowieka. Dość ciekawie też stara się na niego nie patrzeć .. ale jednak zerka.

Rey jest tez przy "śmierci Hana Solo" i wszystko obserwuje (właściwie to ona jest tutaj najważniejsza osobą)

http://www.youtube.com/watch?v=hh-zGP-LcQQ

Dowiaduje się że Kylo jest synem Hana - i czeka co się zdarzy. Czy Kylo "wróci" do ojca?

A podczas walki

http://www.youtube.com/watch?v=FJTz-ahXyyI

3.30 - 4.34
gdy już zdobywa przewagę w drugiej cześci -nie zabija go mimo że ma naprawdę masę okazji. Nawet to ostatnie cięcie mogła po prostu poprowadzić głębiej. Rey nie jest "niewiniątkiem", zabiła w tym filmie całkiem wielu szturmowców. Ale na zabicie Kylo - się nie zdobyła.

Coś tu się dzieje i to jest celowe ujęcie tej relacji w ten sposób. Nie powiesz że nie :)

ocenił(a) film na 3
Mysia_14

Wprost przeciwnie. To bardzo silny argument. Pokazuje że niektóre kilkulatki zdają się być roztropniejsze i bardziej świadome zagrożeń od niejednego dojrzałego.

Masz rację, Kylo nie jest żadnym aniołkiem. .
Kylo to socjopatyczny, skrajnie egoistyczny potwór. Który ma głęboko w de wszystko i wszystkich oprócz siebie samego. Jest podobnym typem człowieka do Palpatine. Z tym że starzec Imperator przynajmniej był - w swej kategorii oczywiście - mimo wszystko postacią fascynującą i niezwykle wyrazistą. Powalał inteligencją, bystrością umysłu, przerażał przebiegliscia i zdolnością dopasowania się do każdej sytuacji. Był bardzo przekonującym "kameleonem", zdolnym ukryć swą zgniliznę i podłość moralną przed całymi masami w kosmosie.
A Kylo to niestety zwykły buraczany socjopatyczny idiota. Bez krzty klasy i odrobiny rozumu.

Jeśli chodzi o tekst Kylo jakoby ciągnęło go do Światła. Sęk w tym że te słowa Kylo nie mają żadnego przełożenia na jego faktyczne czyny, dlatego są puste, pozbawione znaczenia. Nie mają sensu, dlatego nie można przywiązywać do nich wagi. Naturę człowieka poznaje się bardziej po czynach niż słowach.

I co to w ogóle ma przepraszam znaczyć?
"W VIII zaś nie zabił swojej matki kiedy miał okazję,nie wcisnął guzika,więc chyba gdzieś w głębi duszy ją kocha?"

Nie. Nie i nie. Nie-zabicie matki nie jest żadnym dowodem na miłość do niej. Nie wiem skąd ci się wzięła podobna straszna myśl.
Przeczekanie aż mamę zabije ktoś inny zamiast niego - NIE JEST żadnym dowodem rzekomej miłości. Ale GDYBY Kylo np. w decydującym momencie starał obronić mamę przed swoimi. Tak, WTEDY byłby to jakiś malutki znak, że coś, jakaś cząstka dobra się w tym dupku tli. Niestety. Tego nie było. W dodatku Kylo nie uronił ani jednej łzy nad Leią. Olał jej (rzekomą) śmierć ciepłym moczem.

I Tobie się kompletnie pomyliły shipy. W innym przypadku obecność kobiety była balsamem na udręczoną męską duszę. Odpoczynkiem, którego taki jeden nie potrafił zaznać nawet podczas medytacji, bo tak miał zniszczoną psyche. I nie, nie mówię o Kylo.

Kylo za każdym razem jak spotyka Rey próbuje zrobić jej krzywdę/zabić/zmanipulować/osaczyć/umniejszyć jej wartość jako osoby, co jest skrajnie obrzydliwe.

ocenił(a) film na 1
WhiteDemon

Pragnę tylko przypomnieć, że gdyby nie interwencja Kylo to Rey już dawno leżałaby martwa bo gdyby on jej nie zabił zrobiłby to sam Snoke więc tak czy inaczej zawdzięcza mu życie:)

ocenił(a) film na 3
moniarojek1

Uratował ją, ale potem wykorzystał do swoich celów.

Marcin2002_filmaniak

Nie chodziło o wykorzystanie jej,ale pragnął by razem z nim władała galaktyka wiec byle jakiej osobie by tego nie zaproponował.Pomijajac w tym momencie to czy między nimi była chemia czy nie,on nie chciał jej nigdy wykorzystać.Od momentu zobaczenia jak ogromna moc w niej drzemie chciał ją utrzymać przy sobie.

ocenił(a) film na 3
Mysia_14

,,razem z nim władała galaktyką" - wg mnie mówił jej takie rzeczy aby po prostu przeszła na CSM. Skąd ta pewność, że np. gdyby przeszła nie została by po prostu jego popychadłem?

A nawet jeśli nie kłamał to i tak potem wrobił ją w morderstwo i przez niego może mieć sporo kłopotów.

Marcin2002_filmaniak

W sumie to nie możemy jednoznacznie stwierdzić kim byłaby Rey gdyby przeszła na CMS.Moze ty byś miał rację i byłaby popychadłem i też będziesz miał być może powody,żeby tak myśleć.Mozliwe, ze ja miałabym rację i wcale nie chciałby jej wykorzystać ,bo zbyt wiele razy jej udowadnial że nie jest dla niego niczym.Chociażby jego slowa w momencie gdy prosil ja o dołączenie "z twojej historii wynika że jesteś nikim...ale nie dla mnie".

Marcin2002_filmaniak

Jeśli chodzi o wrobienie ja w morderstwo to już wyżej pisałam co sądzę na ten temat.Uwazam ,że nie mial innego wyboru w momencie gdy przebudził się,koło niego leżał martwy Snoke a Hux zdenerwowany chciał wiedzieć co się stało.Ponadto Kylo był wściekły na Rey bo w końcu odrzuciła jego propozycje,a on od początku kieruje się emocjami więc to normalne w jego przypadku.W ostatniej scenie nie widać w nim ani trochę nienawiści.Spoglada na Rey z ogromnym smutkiem,jakoby dotarło do niego,że stracił jedyna osobę której ufał.

ocenił(a) film na 1
Marcin2002_filmaniak

Kiedy niby wykorzystał?XD

ocenił(a) film na 3
moniarojek1

Zwalił na nią morderstwo Snoke, które to sam popełnił. To było ohydne, i pokazują gdzie tak naprawdę ją ma. Głęboko tam gdzie słońce nie dochodzi. Nie wiem jak można komukolwiek życzyć takiego faceta, masakra.

ocenił(a) film na 1
WhiteDemon

Zwalił na nią czy nie- co to niby zmienia w jej sytuacji? przecież tak czy tak ściga ją First order bo stoi po stronie ruchu oporu

ocenił(a) film na 3
moniarojek1

Aha. Czyli dla ciebie to nie ma żadnego znaczenia że wrobił ją w morderstwo?
OMG. Nie sorry, ja wysiadam.

ocenił(a) film na 1
WhiteDemon

Ratował wtedy siebie a w jej sytuacji nie stanowi to żadnej różnicy po za tym czy oni poważnie mogą sądzić, że dziewczyna SAMA zabiła ich potężnego przywódcę? większość raczej w taką bzdurę nie uwierzy ale Kylo będzie ich trzymał za gębę

WhiteDemon

A co miał powiedzieć? "Tak to ja go zabiłem, zamorduj mnie tu i teraz bo zasłużyłem". Najwidoczniej Kylo nie wziął pod uwagę faktu,że Rey nie przejdzie na ciemną stronę mocy,dodatkowo był bardzo zły na nią w tamtym momencie.Obudzil się i miał przed sobą Huxa a obok siebie zamordowanego Snoke'a,musiał jakoś się obronić.Nawet gdyby Ben nie wspomniał ,że to Rey pozbawiła Snoke'a życia to i tak najwyższy porządek ja będzie ścigał.

WhiteDemon

Rozumiem co masz na myśli,ale wydaje mi się ,że twoja nienawiść do tego shipu jest powodem tylko tego,że szczerze nienawidzisz Kylo Rena.Jesli chodzi o dowód na to,że nie zabił matki gdy miał okazję jest według mnie wystarczający, gdyby byla mu całkowicie obojętna to zakończyłby jej żywot, był przecież świadomy tego,że ona mu przeszkadza w zdobywaniu władzy,w końcu dobro walczy ze złem,wszyscy chcą się nawzajem wyeliminować.Mimo tego Kylo nie skrzywdził mamy,zresztą uważasz, że wszyscy są tacy świeci,pragnę przypomnieć że to wlasny wujek Kylo go zdradził,próbował zamordować we śnie,wiemy oczywiście,że ostatecznie Luke nie zamierzal tego zrobić,ale w oczach Bena wyglądało to całkowicie inaczej.Jego rządzą władzy połączona z tym,że własna rodzina stara się go zabić doprowadziła go prosto w ramiona Snoka.Tutaj też pojawia się kolejny argument,że Kylo zabił go tylko i wyłącznie dla władzy,ja jednak doszukam się tu drugiego dna.Po pierwsze,tym czynem uratował Rey,miał okazję ja zabić,może gdzieś w głębi duszy przeczuwał,że ona ostatecznie nie przejdzie na ciemną stronę mocy ,po drugie pragnę przypomnieć moment z część VII kiedy to Ren rozmawia z ojcem,ten mówi synowi że Snoke pragnie go tylko wykorzystać ,a później się go pozbędzie.Coz, może Kylo wziął sobie te słowa do siebie?

WhiteDemon

W tym momencie porownalas go Palpatiba,którego określiłas jako niezwykle złego ,a Kylo Rena gorszego.W tym momencie sama sobie zaprzeczylas stwierdzenie że Ben to najgorszy potwór świata

ocenił(a) film na 1
Mysia_14

https://ohtze.tumblr.com/post/137735730948/death-and-the-maiden - to tak odnośnie tematu Reylo jeszcze z TFA tyle że po angielsku jakby co - tam masz również ten motyw śmierci i dziewczyny ;D

moniarojek1

Dzięki, przeczytałam bardzo ciekawa interpretacja nie pomyslalabym o czymś takim :D swoją drogą bardzo uwielbiam czytać tego typu rzeczy,z wywiadów również można się wiele dowiedzieć.Przykladowo,że w scenie w windzie (tej gdzie miało odbyć się spotkanie ze Snokiem) Kylo ma patrzeć na Rey tak jakby chciał ją pocałować,sam Adam Driver myślał,że to będzie miał zrobić :D

ocenił(a) film na 1
Mysia_14

"Kylo ma patrzeć na Rey tak jakby chciał ją pocałować" o.O no to niezle bo ja patrząc na tą scenę widzę go raczej zamyślonego i dopiero jak ona odzywa się do niego po imieniu to on na nią spogląda

moniarojek1

Tak w sensie chodziło mi o tej moment jak ona już do niego podeszła i rozmawiali ze sobą,ale przypatrz się ewidentnie jego spojrzenie w tym momencie mówi jedno,a to że tak myślał zdradził w wywiadzie.Ogolnie podobno tak zaplanowano, że ta scena ma tak wyglądać.

ocenił(a) film na 1
Mysia_14

Szkoda że tego nie zrobił :3

ocenił(a) film na 1
Mysia_14

Skoro tak zaplanowano to wnioskuję, że również Johanson ich shipuje tak samo jak Abrams :D

moniarojek1

To że Johnson ich shipuje to wiadomo od dawna,ale Abrams w sumie to zapoczątkował więc wierzę że będzie kontynuował co rozpoczął :D

WhiteDemon

Plus "Kylo są każdym razem jak spotyka Rey próbuje jej zrobić krzywdę/zabić/zmanipulować/osaczyc/umniejszyć jej wartość" przepraszam ale co?? To już jest napisane na siłę,bez oparcia jakimikolwiek argumentami potwierdzającymi to co napisałaś.Chcial jej zrobić krzywde-pokazal to gdy uratował jej życie i uwolnił od Snoka,oraz tym że obchodził się z nią bardzo delikatnie ,nawet jej nie dotykając (w przeciwieństwie do Poe) podczas przesłuchania.Zabic?Nie przypominam sobie ani jednego momentu w którym starał się to zrobić ,poza wypowiedzeniem tych słów w złości.Zmanipulowac?Z tego co wiem jedno chciało przeciągnąć na swoją stronę drugie,więc skoro tak to Rey również chciała zmanipulować Kylo Rena.Wydaje mi się,że po prostu zarówno Kylo jak i Rey zachęcali do przejścia na swoją stronę.Moze stwierdzenia,że Kylo"chciał obniżyć wartości Rey" nie skomentuje,bo dosłownie on ja podziwiał,chciał żeby władała u jego boku galaktyką,ciągle mówił ,że ma ogromną moc mówił tak nawet do samego Snoka.

użytkownik usunięty
Mysia_14

A po cholerę te wszystkie parowania? Zbiera się na mdłości, jak widzę Reylo, bromansy, sromansy, Wholock, Watlock i cokolwiek innego. Dlaczego? Czemu tak musi być? Są inne historie, gdzie można wplatać takie romanse.

Skąd nagły pomysł u Rey, że Kylo można przeciągnąć na dobrą stronę mimo tego, co zrobił? To znaczy, sam kibicuję aby to uczynił, ale Rey niepotrzebnie się w to wtrąca. Ren ją porwał, zabił jej mentora, zranił przyjaciela, z nią też walczył. I nagle, z odsłony na odsłonę "jest w nim dobro"?

To było uzasadnione w temacie Luke'a i Vadera - w końcu Darth był ojcem naszej nowej nadzeji i to zrozumiałe. Ben jest dla Rey nikim, a ona brnęła w to, żeby go przeciągnąć na dobrą stronę. Nawet jego matka wie, że go straciła i nie zająknęła się gdy Luke do niego wyszedł - jak wszyscy myśleli - żeby z nim walczyć.

Reylo jest strasznie naciągane. Być może powinni to dalej sugerować w IX, że MOŻE kiedyś, ale nie do tego doprowadzać.

ocenił(a) film na 1

"A po cholerę te wszystkie parowania?"- cóż w Star Wars co chwila przewija się jakiś wątek miłosny, widocznie taki zamysł ;) gdyby reżyser sam nie dawał subtelnych znaków że Ren ma "coś" do dziewczyny to pewnie nie byłoby takiego szału na Reylo tymczasem filmy pokazują iż ta para ewidentnie ma coś ze sobą a w IX będzie postawiona już kropka nad "i" w tej kwestii.

"Skąd nagły pomysł u Rey, że Kylo można przeciągnąć na dobrą stronę mimo tego, co zrobił?" - słowa Maz Kanaty: "You already know the truth... Whomever you're waiting for on Jakku, they're never coming back. But... there's someone who still could." czyli Maz ewidentnie twierdzi, że Kylo może się nawrócić.

"ale Rey niepotrzebnie się w to wtrąca."- to raczej Kylo się wtrąca do niej bo odkąd się poznali ma obsesję na jej punkcie i chce ją szkolić lub aby sama do niego dołączyła poza tym stoją po przeciwnych stronach barykady więc tak jak ona chce go nawrócić na dobrą drogę tak on chce w stosunku do niej tego samego ( aby w końcu stali po jednej stronie)

Możesz mi wierzyć na slowo,że nie jestem sama fanką tandetnych romansów.W tym przypadku jednak nie da się tego nie widzieć.ludziom się wydaje że dwójka bohaterów koniecznie musi się pocałować 25 razy podczas filmu,żeby był wystarczający dowód na to,że coś ku sobie mają.Nie nie i jeszcze raz nie!Tutaj jest pokazany inny rozwój relacji.Oczywiscie nie twierdzę w tym momencie,że na 100% a kolejnym epizodzie Rey u Kylo zostaną para,ale czy to się podoba komuś czy nie prawdopodobnie tak zostanie.Zreszta sam napisałeś,że chciałbyś aby Kylo się nawrócił,a jak ma się nawrócić?Dla kogo?Po co?Chyba zeby zmienić całe swoje życie musi mieć jakiś powod,a chyba wiadomo ,że najlepszym rozwiązaniem byłoby wpleść osobę,której miłość mogłaby pokazać Benowi światłość.Osobiscie uwielbiam ich relacje, ponieważ pokazuje ona,że nie wystarczy się pocałować ,przytulić i powiedzieć "kocham cię" aby zauważyć,że komuś na kimś zależy.W końcu oboje mieliby siebie gdzieś głęboko w poważaniu,to nie walczyliby tak o siebie nawzajem.

Mysia_14

W końcu gdyby oboje mieliby siebie gdzieś*

ocenił(a) film na 9
Mysia_14

Chciałam tylko dodać kilka spostrzeżeń :

Po 1
W chwili kiedy Ren spotka Rey po raz pierwszy jest nią wyraźnie zaintrygowany. Mówi ,, To ty jesteś TĄ DZIEWCZYNĄ, tą o której TYLE słyszałem''. Od snokea słyszał że nastąpiło przebudzenie które może zaszkodzić Najwyższemu porządkowi i dziewczynę trzeba zabić bo jest niebespieczna i im zagraża ( ma mapę z kryjówka Lucka. W momencie konfrontacji spotyka szczupłą, młoda zlomiarke którą nijak ma się do groźnego przeciwnika za to fascynuje go jej wzrok, wytwarza się między nimi dziwny rodzaj fascynacji. Jest zdumiony że jest wrazliwa na moc . Chce być jej nauczycielem, przewodnikwiem A gdy ucieka wpada w szał. Nie dlatego że jej nie zabił tylko że chciała od niego uciec.

Po 2
Kylo w momencie gdy zabija ojca jest ślepo zapatrzony w Snoke'a (bezgranicznie mu ufał). Kazał zabić mu ojca a on to zrobił. Może nie w tak spektakularny sposób jaki życzyłby sobie Snoke ale prosząc ojca o pomoc ( domyślam się że Han mówiąc że zrobi dla syna "wszystko" czuł że chodzi o jego życie). Już chwilę po zabiciu ojca widać jak Ben cierpi ale wmawia sobie że tego wymagało szkolenie.

Po 3
Walka w lesie była tylko chęcią podporządkowania sobie Rey. Nie chciał jej zabić a jedynie wyszkolic i przeciągnąć na ciemną stronę. To Rey chce zabić "potwora" (swoją drogą Renowi podoba się to że ona jedyna widzi w nim potwora którym tak bardzo chciał się stać) który zabił jej idola i opiekuna. Jednak gdy łączy się z mocą i w łatwy sposób powala Kylo jednak go nie zabija, dlaczego?! Bo nie jest jej obojętny, choć nie zdaje sobie z tego sprawy jakiś impuls, część jej każe pozostawić go przy życiu ....

Po 4
Kiedy w TLJ ma zabić swoją matkę jest po druzgocacym znieważeniu przez Snoke'a! Poświęcił dla niego wszystko, nawet więcej niż był w stanie a on zamiast pogratulować mu ukończenia szkolenia i bycia pełnoprawnym rycerzem Ren nazywa go "dzieckiem w masce". I to przelewa czarę goryczy. I już wtedy wie że ojciec miał rację mówiąc że jest tylko marionetka w rękach Snokea , i wie że musi teraz działać na własną rękę, i wie że musi znaleźć kogoś kto pomoże mu zgładzic przywódcę i będzie z nim z
rządził.
Nie miał odwagi zabić matki bo wiedział jak bardzo cierpal po zabiciu ojca. Bo może kochał ja bardziej/inaczej? Bo być może wiedział że wtedy już nigdy nie będzie odwrotu? To tylko pokazuje jak bardzo silne emocje nim targaja. Jak złożona jest jego poraniona osobowość. Za każdym razem gdy ktos go zrani, odmówi mu czegoś wpada w furie. Ale później gdy emocje opadaja zostaje sam, jak bezbronne i bezradne dziecko.

ocenił(a) film na 3
Latecomer

Liczę że Rey wybebeszy flaki temu potworowi.. Bo tylko na to Kylo zasługuje.

ocenił(a) film na 1
WhiteDemon

To jest Twoje zdanie:)

ocenił(a) film na 3
moniarojek1

Żartujesz.

ocenił(a) film na 3
Latecomer

Jeśli Kylo koniecznie musi być z kimś; niech będzie z kimś kto jest go wart...czyli z Huxem.
https://youtu.be/WBiL2-omTXI
:)
Proszę, jaka pięękna para. I te seksualne napięcie pomiędzy nimi...mrau.^^

użytkownik usunięty
WhiteDemon

He he dobre to - dla fanek yaoi jak znalazł :)

ocenił(a) film na 3

Nom. :) Poza tym Kylux ma również bardzo duży i prężnie działający fandom. Nie tak wrzaskliwy i roszczeniowy jak fandom Reylo, ALE rośnie w siłę i cierpliwie czeka.
Dla Kyluxa razem - jestem w stanie znieść spokojnie nawet przeżycie tego zaropiałego moralnie skunksa Kylo.^^

ocenił(a) film na 7
Latecomer

Ohajtają się i spłodzą gromadkę bachorów.

ocenił(a) film na 3
Rozgdz

Jeśli Rey ohajta się z tym mas mordercą to będzie wiocha stulecia.

ocenił(a) film na 7
WhiteDemon

Kwestia poprowadzenia fabularnego :) Nikt nie jest stracony. Luke zawiódł Kylo, tak jak Obi zawiódł Anakina. Ale Luke wierzył w Vadera i nie zawiódł go. Rey wierzy w Kylo tak jak Luke nie potrafił - i nie zawiodła go. Natomiast masz rację co pisałaś w którymś poście - to jest Disney, niestety :/

ocenił(a) film na 7
Latecomer

Reylo Forever !!

http://www.youtube.com/watch?v=NE1B614taiE

^^

A tak poważnie ciężko powiedzieć. Coś się dzieje między nimi od początku ale jak to dalej pójdzie.. Rey w niego wierzyła w TLJ, może wierzy dalej ? Ciekawe jest to że Snoke połączył ich aby mogli "rozmawiać" ale.. na końcu TLJ okazało się że pomimo śmierci Snoke'a wciąż są połączeni. Dziwni to oponenci którzy nie chcą się skrzywdzić a raczej ratować i którzy "nie są już sami"- i ciekawa relacja. Wątek romantyczny byłby interesujący.Czemu nie? ;)

Rozgdz

Ta "więź" mogła nastąpić wtedy, gdy Ren grzebał w umyśle Rey aby zdobyć informacje o mapie i jednocześnie Rey mogła wniknąć w jego umysł. Snoke mógł to odkryć, przypisać sobie i później w sali tronowej przechwalać się jaki to jest potężny i że nie można go oszukać...a skończył przecięty na pół. Dlatego też cały czas są połączeni mimo, że Snoke nie żyje.

A filmik bardzo fajny ;)

Rozgdz

To ich połączenie jest ciekawym wątkiem. Caly czas od premiery ostatniej części zadnanawiam się czy Snoke jednak żyje skoro więź nadal istnieje? Czy może nigdy on nie miał na to żadnego wpływu i więź sama się narodziła? Można wywnioskować ,że wizje mocy obawiają się albo pomiędzy zakochanymi (Anakin i Padme), albo rodzeństwem (Luke i Leia). Może właśnie tu jest rozwiązanie tej zagadki? Oczywiście dla mnie całkowicie absurdalne byłoby gdyby Rey okazała się siostra Kylo XD przecież to nie miałoby sensu,wiec jak juz to stawiam na pierwszą opcję. Chociaż no czy w chwili pojawienia się więzi między nimi byli już zakochani? A może faktycznie Snoke ich połączył bo widział że "stracą dla siebie głowę"? :) A przez to że zakochali się w sobie to śmierć Snoke'a nie przerwała więzi.

ocenił(a) film na 9
Latecomer

I po to chłop latał cały film za Rey żeby oddać życie i jedno buzi i po chłopie.... Smutne bo myślałam że ta bajka skończy się szczęśliwie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones