Przynajmniej nie robi z Niemców pacyfistów ani ofiar francuskiego "bestialstwa"...

Film opisuje pewien epizod z czasów II wojny światowej w października 1941 na terenie Ukrainy. Niemiecki zagubiony oddział trafia z rannym do małej osady zamieszkałej przez same kobiety, dzieci i starców. Okazuje się, że osadę zamieszkują zrusyfikowani Niemcy. Dalej trzeba obejrzeć...

Film ma ciekawą fabułę pełną zwrotów akcji, zaskakuje świetnym aktorstwem (zwłaszcza kobiet!). Jego przesłanie nie jest jednoznaczne ani natrętne. Twórcy skupili się raczej na charakterach postaci. Dialogi naprawdę dobre, muzyka dopasowana do akcji. W pewnym momencie miałem nawet dreszcz wzruszenia - a to już wiele znaczy. Mógłby być troszkę lepiej dopracowany technicznie (jak już robisz scenę duszenia czy wieszania, to zrób to wiarygodnie), ale całość prezentuje się świetnie.

Szczerze polecam koneserom dobrego kina. Dziwi, że film jest tak mało znany i nisko oceniany. Po 7 latach od premiery mój komentarz jest pierwszym na Filmweb.