PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6001}

Hair

1979
7,8 63 tys. ocen
7,8 10 1 63341
7,5 47 krytyków
Hair
powrót do forum filmu Hair

lewackie dno-o dzieciach pozbawionych ojca,ktory zapewne zginal w czasie 2 wojny swiatowej,wychowywane przez nadopiekuncze mamusie.zreszta caly ten ruch pacyfistyczny byl sterowany przez KGB.

ocenił(a) film na 10
zozo1975

Żebyś ty chociaż to oglądał, to przynajmniej wiedział byś, że tam nie było ani jednego dziecka (oprócz jednego prawie noworodka), i ani jednej sieroty bez ojca. Pewnie nasłuchałeś się opinii jakiegoś innego powalonego faszysty, który oglądał film po prochach i wódzie.

ocenił(a) film na 9
AJGOR_2

Ludzie! Dlaczego obchodzi was polityka? Nie bądźcie więźniami systemu! To nie ma nic wspólnego z życiem.
PS. Film świetny.

ocenił(a) film na 9
AJGOR_2

@ Ajgor_2, właściwie to był jeden dzieciak bez ojca, syn tego Murzyna Hippisa, zapomniałam imienia. A matka śpiewała tą piosenkę której strasznie nie lubię, "Easy to be hard". Koniec końców pojechali oboje z całym stadem...

ocenił(a) film na 6
zozo1975

Fakt, trochę lewacki ale miał też sporo wątków humorystycznych co warto podkreślić!

ocenił(a) film na 10
zozo1975

ja kocham ten musical!!! świetna muzyka, trochę wkurzająca fabuła... ale i tak 10!!!

zozo1975

skoro film, ktory powstal, by was uradowac, potrafil Was i podzielic, to z powodzeniem wystartujecie w nastepnych wyborach

zozo1975

Lewackie? Toż ten film obdziera ze złudzeń ideologię kontrkultury, pokazuje czym naprawdę jest hippizm, który jest jedną z najbardziej lewackich idei. Starczy przypomnieć piosenkę "Why can people be so cruel", czy wreszcie zakończenie filmu...
Radzę obejrzeć jeszcze raz, tym razem bez uprzedzeń ;)

ponder

ludzie. Primo: czepiacie się dzieła światowego kina, świetnego musicalu, dziedzictwa naszej cywilizacji - śmiem stwierdzic.
Secundo: film JEST musicalem i, prócz faktycznej filmowej przywary, tj. chęci moralizowania, ukazania puenty, zmuszenia do refleksji, wyróżnia się - choc powinniście się domyślic - MUZYKĄ. Aniello wszechobecna! Heretycy z Was niemożliwi.
Tercio:Och, niechże pomyślę. Hair - włosy, czyż nie? ... Filmu główny, przesłaniem jest pochwała wolności bytowania w świecie tak, jak się chce. Nikogo się tu na siłę nie nawraca. Wprowadza się poczucie humoru - znaczy dystans do hippisowskiej kultury. Ach! zaznaczam, znając zachowania niektórych filmwebowiczów, że nie napisałam właśnie o pogardzie dla hipisów w filmie wyrażonej. Ech, to jasne. Ponosi mię :)
Wracając do wątku wcześniej podjętego, film mówi o ludziach, stawia pytania, miesza człekowi w głowie, jednocześnie - jest prosty i ma chyba jasne przesłanie równe hippisowskiej ideologii - wojna jest złą formą tworzenia, ratowania, składania, poprawiania czegokolwiek. Hippie - miłośc, pokój, muzyka. Narkotyki, alkohol, seks. Wiadomo. Czarne i białe. O ile alkohol i seks w odpowiednich, że się wyrażę, dawkach w dobrym (tudzież zdolnym ;p) towarzystwie i na zasadach moralnych - ośmielę się dodac - nie są złe. Narkotyki jednoznacznie należy wrzucic do worka - zło. Alkohol w nadmiarze - nałóg i obsesja, seks w tu tam, z byle kim, bez - wydam się wam, nowatorskim historiozofom staroświecka? - bez miłości - to jest złe i niemądre. Ale sądzę, że to było wynikiem dążenia hipisów do idealnych wartości - do pokoju, radości, miłości, wolności. Kiedy stawia się sobie i światu tak ogromne, poważne i piękne wymagania trudno nie ulec pokusom powyżej wymienionym, które - generalizując - określiłabym po prostu obraniem ścieżki niewłaściwej. Och, zbytnio się rozwodzę, co? Wybaczcie, mam kaznodziejskie zapędy ;d
Ale, jak pisałam, na to patrzy się przez dowcip (choćby nieco drastyczny dla niektórych osób, jak przyjmowanie dragów na klęczkach). Wyraźnie jednak, choć również miejscami humorystycznie, zaznacza się kwestie - powtórzę - pragnienia WOLNOŚCI, MIŁOŚCI i POKOJU. I już.
Finito: najmilsi, nie doszukujcie się uparcie wszędzie drugiego dna. Nie o to chodzi. Bądźcież rozsądni i zapiszcie się do wybranej partii, wyjdźcie z argumentami na ulice i wrzeszczcie na siebie, wrzeszczcie do Nieba i do Słońca, wyżyjcie się, a nie zaśmiecajcie Hair'owskiej przestrzeni bezsensowną tutaj gadką polityczną. Mrzonki wyssane z palca kierujcie ku popularnym telewizyjnym programom pulicystyczny, kto wie, może za niedługo będziemy was oglądac w telewizji kiwając z namysłem głowami?
Tu jednak nie ma miejsca na dyskurs obrażający. Hair jest świetnym filmem i, łaskawie, spójrzcie nań jak na świetny film.

ocenił(a) film na 10
perpedes

Dla mnie film jest o poświęceniu i przyjaźni. Najpierw mamy obrazek hippisów, którzy nawet w areszcie nie pozwalają sobie ściąć włosów, bo to jest ich największy skarb. A później jeden z nich sam - dobrowolnie pozwala sobie je ściąć (poświęca swoją największą swiętość) tylko po to, żeby przyjaciel chociaż przez chwilę mógł pobyć z ukochaną. Mało tego. Pacyfista, przeciwnik wojny, życie za niego oddaje na wojnie. Nie wiem, co w tym jest lewackiego. Że głosi równość? Że wszyscy mają takie same prawa itp? Że wojna jest zła? To Chrystus w takim razie też był lewakiem, bo też to głosił.
W dodatku muzyka w tym filmie to jest po prostu wielki majstersztyk. Tylko dwa inne musicale moim zdaniem mogą się pod tym względem równać z Hair. Mianowicie "Chicago", i "Moulin Rouge". (Na samą myśl o El Tango de Roxane z tego drugiego, i towarzyszącej muzyce scenie, dostaję gęsiej skórki)

zozo1975

Zozo1975 dlaczego wypowiadasz się w temacie dotyczącym filmu-musicalu Hair skoro wcale nie oceniasz fabuły, bohaterów, muzyki, itd.?
Wydaje mi się, że nawet jeśli obejrzałeś ten film to w ogóle go nie doceniasz. nie doceniasz również ideologi hipisów, jak to określiłeś ''dzieci pozbawionych ojca". ba, mało tego że obrażasz ludzi, to jeszcze przedstawiasz swoje, ze tak się wyrażę "zainteresowania" i przekonania(nie chce się wyrażać, gdyż jeszcze są tu normalni użytkownicy)które W OGÓLE NIE ODNOSZĄ SIĘ DO NICZEGO Z TEGO FILMU! I zgadzam się z perpedes czepiasz się dzieła światowego kina, zajefajnego musicalu, poza tym wydaje mi się, że hmm popierasz wojnę jako formę rozwiązania konfliktu- już to o tobie nie świadczy a nie wspominając o całej reszcie. Więc drogi zozo1975 proszę cię następnym razem powstrzymaj się zanim założysz temat przy filmie który go w ogóle nie dotyczy.

P.S I zapewniam , nie chce Cię na siłę "nawrócić' bądź przekonać do mojej(i większości świata) ideologii.

ocenił(a) film na 7
zozo1975

Sądzę, że czasami warto dać sobie spokój z polityką oraz wszelką ideologią i po prostu rozkoszować się sztuką. Możesz bić się z anarchistami na ulicach (i odwrotnie), jednak po latach, podsumowując swoje życie, zadasz sobie pytanie: na co to komu było?
W sumie nic mnie już nie dziwi. Jak w tematach o "8 pasażerze Nostromo" spekuluje się czy Obcy jest "personalizacją" Wietkongu. Dżizys...

serious667

Ludzie, co wy. Z ONR-owcami się nie rozmawia, ich się tępi.

alanos

"lewackie dno-o dzieciach pozbawionych ojca,ktory zapewne zginal w czasie 2 wojny swiatowej,wychowywane przez nadopiekuncze mamusie.zreszta caly ten ruch pacyfistyczny byl sterowany przez KGB."

W pełni się zgodzę, lewactwo i komunizm należy tępić!!

Boreas

Pro amerykańskie lemingi, USA stróżem pokoju na świecie. Ludzie, ale z was tępaki, że wierzycie w takie bzdury.
Stany od wojny w Wietnamie praktycznie non stop gdzieś na świecie prowadzą wojnę i na pewno nie żeby szerzyć "demokracje". Przemysł zbrojeniowy potrzebuje wojny, więc mu się ją dostarcza. Sprawdźcie sobie jaki procent PKB to właśnie wydatki na zbrojenia, a trzeba pamiętać że to nie są ostateczne sumy, tylko te z przetargów (a ostateczny koszt zamówień jest zawszę znacznie znacznie wyższy)

ocenił(a) film na 10
Ian_2

Sam jesteś tępym lemingiem. Zrozumiałeś ten film DOKLADNIE odwrotnie. Właśnie ten film jest PRZECIWKO wojnie w Wietnamie, i przeciw każdej innej. Nawet nie trzeba oglądać całego, żeby to zrozumieć. Wystarczy ostatnie kilka minut. Jest tam pokazana demonstracja pod białym domem przeciw wojnie w Wietnamie.
Po za tym to, co napisałeś o zbrojeniach itp to są banały doskonale znane wszystkim. Więc po co o nich pisać?