A myślałęm że poprzednie 3 części są beznadziejne. Ten jest jeszcze gorszy. Mike zabija na początku Laurie i odchodzi. Ale zgodnie z tym co było w części 6 Mike powinien po prostu umrzeć bo zabił ostatnia swoją krewną. Ta scena również nie ma nic wspólnego z resztą filmu. Potem zabija grupę nastolatków w swoim domu, i przez cały film mu kibicowałem żeby ich wymordował jak najszybciej. Ten film jest tak zły że nie jestem pewny czy on w ogóle istnieje! Jest tak koszmarny że czuje jakby mi wyprano mózg. Nie wspomne o tym że każdy z bohaterów tego filmu ma osobowiść kawałka nieoheblowanego drewna iw prost życzy im sie śmierci.
Ogólnie rzec biorąc tylko części 1-4 są warte uwagi, włącznie z częścią 3. pozostałę lepiej sobie odpuści.
H20 i Ressurection swoja fabułą zaprzeczają całęj reszcie serii oraz temu co zostało już ustalone. Po co? Czy już naprawde chcieli wyrżnać do reszty martwą serie?