oryginalny, ale nie jeste zachwycony tym filmem. Jako kinoman zawsze się cieszę że wogóle idę do kina, tu podwójnie bo z zaproszenia ulubionego portalu (swoją drogą rozmawiałem o tym z innymi widzami przed Multikinem w Gdańsku - bardzo pochlebne i dobre opinie zebrał, było mi miło tego słuchać). Po pierwsze ten film to nie horror - może był na początku, ale teraz wyewoluował na dreszczowiec z elementami horroru. Zrealizowany za wybitnie małe pieniądze i minimalnymi nakładami na obsadę i scenariusz. Nie wykorzystano ciekawego wątku gdy dziewczyna jest wspierana przez internautę z zewnątrz - to mogło być główną osią , a stało się tylko wątkiem przy okazji. To był jedyny moment gdy dałem się wciągnąć w film ( czy uda im się ją uratować, czy może jednak zaszlachtuje ją jak innych?). Poza tym stopniowanie napięcia już nie robi wrażenia - wytrawni reżyserzy właśnie odchodzą od tej konwencji - lepiej się teraz straszy z zaskoczenia. Ogólnie to film na wideo, kóry omyłkowo trafił d o kin. co do organizacji - początkowo też powiedziano mi że zaproszenie jest jednoosobowe - wyjąłem wtedy maila do wojtka i pokazłem pani w kasie, a ona zadzwoniła do w-wy i potwierdziła - zaproszenie jest podwójne. tak było w Gdańsku...
mail
i chyba wszyscy którzy wybrali się do kina i nie zabrali z sobą maila na papierze przegrali - ty miałeś po prostu głowę na karku
I całkowicie sie zgadzam z twoją opinia - daleko mu było do horroru..., tylko faktycznie wątek internetowy wciągał i chęć uzyskania odpowiedzi na pytanie: czy Sara przezyje....