dokładnie to było już śmieszne:) facet ją goni przez kilka minut z nożem a ona chce się upewnic czy to morderca żałosne
Bo wcześniej zabiła nie jego i dlatego chciała się upewnić.
Czy to faktycznie jej brat,czy koleś podstawiony przez niego.
Ale wkur***** mnie to że Ją uśmiercili.
Przecież Ona walczyła o życie po raz chyba 4?
Była w 1,2 w Halloween 20 lat później i w tym.
Jak mogli Ją uśmiercić :/
No ku***.Mogli już lepiej uśmiercić Ją w 1,a nie po tylu latach nagle jej brat zabiła Ją tak łatwo.
Tyle lat miał problem z tym a tutaj tak szybciutko poszło.
Kretynizm...Ona powinna go zabić,już dawno i powinna sama zabijać .
Wtedy byłoby ciekawie..a tak to *******.
Przepraszam za wypowiedź,ale wkurzyło mnie to.
Pozdrawiam :D
'chciała się upewnić' - to nie ma sensu i ta scena była baaardzo przewidywalna. Gdyby to był ktoś inny, to by krzyczał bronił się, zresztą mogła go chociaż ogłuszyć czy coś. Kompletny idiotyzm i tyle
No idiotyzm.
Miałem wrażenie że chcą się Jej jak najszybciej pozbyć po tylu latach.
Po prostu załatwić w końcu i kręcimy dalej...
Nie rozumiem jak tak można,potraktować bohaterkę która dawała sobie radę tyle lat.
A tutaj nagle została załatwiona ,szybko ,głupio.
Nie wybaczę tego reżyserowi :)
Przede wszystkim, gdyby to był ktoś inny, to nie zamordowałby strażników i nie ganiałby jej z zakrwawionym nożem. Już pierwsze sceny zdradzają poziom filmu,a tak samo lub bardziej absurdalnych można wymieniać dziesiątki. Chciałbym, żeby ten film nigdy nie powstał...
Ten film to chała.A jeżeli chodzi o zabicie siostry to tu chodziło o to że Curtis nie chciała już grać tej roli i chciała w końcu zakończyć wątek historii Laurie Strode.
Moim zdaniem Michael nigdy nie powinien zabic swojej siostry bo w końcu o to chodzi w serii Halloween , że cały czas ją ściga. A jeżeli już ją zabić to raczej wymyślić jakąś świetną scenę która uwieńczyłaby te wszystkie lata ścigania siostry przez Mayersa.
Normalne. Z reszta w jej wypadku dostala jeden raz nozem i spadla z okolo pietra , moze ciut wyzej bylo to mogla przezyc. Jak Michael moze zyc ale on akurat jest niesmiertelny i doktorek przezyl wybuch to Laurie tez mogla to przezyc. Z reszta w tej czesci czarnoskory karateka nie pamietam jak sie zwal tez przezyl na koncu a dostal dwa razy nozem i nawet nie wygladal jakby potrzebowal pomocy medycznej. Tego filmu na powaznie sie nie bierze.