Początkowo film zapowiadał się jako zabawna komedia wyśmiewająca archetypowych
superbohaterów. Uśmiałem się, było fajnie. No i w zasadzie jakby film uciąć w 1/3, może
nawet trochę później, nawet do połowy, to śmiało mógłbym ocenić go na 8/10. No ale
niestety [UWAGA - W TYM MIEJSCU DELIKATNY SPOILER] plan Raya,...
Film mozna podzielic na dwie czescia pierwsza odrazu dodam ta fajna gdzie film jest lekki efekciarski i przyjemny poprostu bawi i ta druga ktora probuje byc jakims epickim dramatem jednak z marnym skutkiem. Szkoda mogli go utrzymac w tej pierwszej konwencji i byloby arcydzielo a tak jest to jedynie dobry film.
Mnie się ten film bardzo podoba i lubię często do niego wracać, choć zakończenie filmu trochę słabe co obniżyło ocenę o jeden. 8/10.
jakież było moje zdziwienie gdy w wersji z lektorem widzę nagle jak podrywa go jakaś laska
w barze, jadą do niego a jego "szczytowanie" robi dziury w dachu.
Lekka przyjemna komedia, cała sala w kinie sie usmiała. Polecam ten film jako dobry sposób na rozluźnienie ;)
Tak naprawdę nie wiadomo: co? gdzie? jak? Za dużo pytań, za mało wyjaśnień. Film do obejrzenia na raz. Ocena ogólna nie powinna być większa niż 5.7, a moja ocena, to niestety 4/10.
Szukam filmu o tematyce zbliżonej do tego- o pseduosuperpohaterach- zbyt dużo z niego nie pamiętam- oglądałem go na ciężkim kacu- ale opowiada on historię grupy superbohaterów z angli. Taka menażeria osobliwości bo jest facet tylko troche silniejszy od innych jest superbudowlaniec i gość przebierający sie za sitha...
Niestety. Film pomimo świetnego początku, po około 30 minutach wkracza na równie pochyłą by przed końcem przebić fabularne dno z siłą wodospadu. Szkoda bo pomysł na superbohatera-dupka był świetny.
Na początku było kilka śmiesznych sytuacji, ale dobre wrażenie nie trwało długo. Will grał od niechcenia także nie za...
tak jak film był promowany, jako świetna komedia o superherosie w konwencji żula
parodiującego archetypy bohaterów.... po połowie robi się zupełnie inny film pisany przez
innego scenarzystę, tego filmu się nie chce oglądać :-(
Dzisiaj oglądałem go w Polsacie, wcześniej wiele razy to oglądałem na kompie lecz dzisiaj w Polsacie w filmie usuneli kilka scen i wogule inny lektor niż u mnie na filmiku na kompie,wogulę Polsat to przekręcił.Jakoś gorzej się oglądało niż wcześniej.
Chyba jest ze mną źle i macie prawo mnie za to zbesztać, ale.... Hancock brzmi strasznie jak "Hand Cock" czyli "ręczna fujara"
Zawsze jak słyszę tą nazwę to ciągle przychodzi mi do głowy ta myśl :|