Hannah Montana. Film

Hannah Montana: The Movie
2009
5,5 35 tys. ocen
5,5 10 1 34999
3,2 9 krytyków
Hannah Montana. Film
powrót do forum filmu Hannah Montana. Film

tylko i wyłącznie ze względu na zawistnych ludzi którzy się tutaj wypowiadają.. ludzie na litość boską opanujcie się!!!
Po pierwsze, jak można coś ocenić nie oglądając tego, po drugie, powinniście wypisać dokładnie co wam się (nie)podobało.
Może zacznijmy od serialu:
Kolejna bajeczka z Disney Channel.. specjalnie poświęciłem się i obejrzałem kilka odcinków i szczerze powiedziawszy 70% trzyma się jakoś. Tzn. pokazywanie dzieciom co się powinno robić a co nie itp. oczywiście na dość mocno uwypuklonych przykładach. Już wiem co na to powiecie.. "pokazują jakiegoś rozpieszczonego bachora".. a ja na to, że trudno się nie zgodzić, ale to przecież ogólna fabuła, bajka/historia w końcu na czymś muszą się opierać. Poza tym to komedia dla dzieci/młodszej młodzieży jakby nie patrzeć.
Ok.. no to teraz film:
Może zacznę od tego, że obejrzałem i nie usnąłem. A to jest +
Poza tym:
- początek tzn. rozpieszczona hannah montana, pffffff.. ale wstęp do filmu musi być,
+ ranczo, śpiewy w domu, życie bez telewizji, tłukące się talerze, w tle wątek miłosny tatusia.. co prawda nic nadzwyczajnego ale trzyma się jakoś,
<> nijak podchodzi mi wątek miłosny miley
+ dodatkowe plusy: rozmowa z ojcem w altance, taniec w stodole ("skoczne" country z grupową choreografią), dziewczynka przylepiona do szyby,
- głupia latanina od burmistrza do restauracji.. szczerze to ci co to pisali to się nie postarali,
<> dziennikarz, o mój.. szkoda słów gdyby nie głupia scena na rynku która i tak nie była dziełem sztuki to nie wiem po co to się w tym filmie znalazło, no chyba tylko dla końcowej sceny.
++ piosenki (te co śpiewała Miley Stewart)
<> zakończenie trochę takie bajkowe ale da się przełknąć.. szczególnie, gdy wypowiada się ta mała fanka, która zdaje sie rozumieć więcej niż nie jeden "dorosły"
+ Margo Martindale, hehe.. podciągnęła trochę ten film
To by było na tyle.
Gra aktorska.. łatwo kogoś osądzać.. szczerze to gdybym miał wybierać pomiędzy dzieciakami wykreowanymi przez Disneya na aktorów/ki a króliczkami Playboya które często próbują grać, to !!pod względem aktorskim!! wybrał bym te dzieciaki.. pewnie są rozpieszczone, ale kto by nie był zarabiając taką kasę w tym wieku..ehh
Acha.. dla jasności to jestem facetem, mam 23 lata, ulubiona kategoria filmów to s-f i katastroficzne.....