byłabym fanką Hannah Montana. Jeszcze do niedawna do tej całej historii odnosiłam się naprawdę sceptycznie, tym bardziej, że mieszkam pod jednym dachem z fanatyczką Miley. Ale niedawno czytałam krótkie streszczenia kilku odcinków i zrozumiałam, o co chodzi w tym całym szumie.
A więc drodzy przeciwnicy Hannah - dzieciaki potrzebują takiej idolki! Miley-Hannah jest rodzinna, przyjacielska, pomysłowa i zabawna, a do tego uczy. Uczy że warto doceniać rodziców, rodzeństwo i przyjaciół, że to oni są najważniejsi. Dziś na samych Domisiach daleko się nie zajdzie. Potrzeba kogoś, kto pokaże, że w każdym jest talent i potencjał. Że należy wierzyć w siebie i iść z uśmiechem na twarzy.
Nie rozumiem. Nie ma tu ani przemocy, ani agresji - czego chcieć więcej? :)
Filmu jeszcze nie widziałam, ale być może wybiorę się w przyszłym tygodniu z siostrą.
To co jest straszne to nie chodzi o to ze 10 latki lubia to cos.. i ich smieszy ten serial bo to jest na ich pozomie-aczkolwiek jakbym miala dziecko to nie bylabym szczesliwa gdyby to ogladalo. Straszne jest to ze fankami tego serialu, filmu i Cyrus sa ludzie w wieku 14, 16 czy nawet 18 lat! to jest wg mnie tragiczne sama znam kilka takich osobnikow ktore w wieku 18 czy nawet 19 lat zachwycaja sie filmami pokroju HSM czy "aktorami" jak Cyrus i reszta bandy Disnaya.