Film bardzo fajny. Kiedyś ją nawet lubiłam ,ale bez przesady. Teraz to dla mnie przesłodzona i przereklamowana gwiazdka.
Byłam na nim z czystej ciekawości w kinie i bardzo mi się podobał. Bardzo się uśmiałam ,jak np. talerze się rozsypały i ,,Elvis wiecznie żywy".
Polecam go.
Dodatkowy efekt dało to ,że byłam na tym w kinie ,gdy już wszyscy go obejrzeli i to były jego (tego filmu) ostatnie dni w kinie - więc byłam sama -pusta sala.