W sumie film jakiś fatalny nie był... Jednak super też nie. Fabuła fajna i ciekawa, aczkolwiek
typowo disneyowska: niechęć, sukcesy, totalna klapa
(wszyscy mają dosyć bohatera) i chwila prawdy-naprawienie wszystkiego-happy end. Łatwo było wszystko przewidzieć.
Nie czepiam się tego jednak jakoś specjalnie, bo młodszych widzów na pewno wiele
nauczy i doda skrzydeł. :)
Dla mnie jednak film był dosyć nudny i przewidywalny, więc w mojej osobistej ocenie (jak
mi się podobało) daję takie 4/10. :)
według mnie gdyby nie główna aktorka byłoby lepiej ale zastanawia mie też dlaczego taylor swift zgodziła się w tym wystąpić
Film może i nie jest specjalnie ambitny a gra aktorska nie jest na poziomie Oskarów, ale przyjemnie jest go obejrzeć, pośmiać się. Mimo, że nie jestem fanką samej Hannah jako osoby, film i serial są całkiem spoko.
I tak, możecie mnie nazwać pokemonem albo słit FfankOom HanNahhH, tyle, że ja nie wyzywam kogoś za poglądy, to co ogląda lub styl ubierania. (notabene - nie powiedziałam, że lubię pop, wolę hard rock, jak już). Wy (nie mówię o wszystkich) - tak.