Ja mowie wprost bez owijania w bawelne: Hannah Montana byla lepsza jak Zmierzch. Po prostu ogladalo mi sie lepiej, nie bylo durnych watkow dodanych tylko po to, by sie wzruszyc. Przeyjemny film od poczatku do kona, bez jakis udziwnien. Nie wysila sie, nie probuje byc czyms, czym nie mial byc. Jest milo - czasem mozna sie zasmiac. Sciezka dzwiekowa tez niczego sobie... Przyznaje sie - milem troche uprzedzen. Ale mowie, ze nie ma co porownywac tegp filmu ze serialem - po za glowna postacia, zupelnie inne filmy.
Zmirzch jak dla mnie posiadal tylko polowe filmu dobra. nie obchodzi mnie jaka byla ksiazka. Film jest na jej podstawie, wiec przypuszczam ze to samo. Dlaczego do polowy ??. Bo pozniej jak zaczely na wierzch wychodzic takie cyrki, jak wampiry swiecace sie jak diamenty w srodku dnia, czy wampiry - wegetarianie, to mialem dosc :/. Jeszcze do tego tak oklepane watki milosne nie posiadajace w sobie nic wzruszenia...
Co z tego, ze Hannah jest kierowana do dzieci a Zierzch w druga strone ??. Stwierdzam fakt oczywisty, ktorym jest ze na Hannie sie lepiej bawilem :]. A ze padlo na Zmierzch - trudno, bywa :].
To jest w 100% moja opinia. Wychodze nia na przekor wszystkim, ktore sie tutaj pojawiaja. Jesli ktos ogladal i mu sie nie podobalo - rozuemim, ale niech wysunie konkretne argumenty, a nie typowa trolownia. To samo sie tyczy reszty. Ktos tam wystawil ocene 1 a nawet nie widzial... Zastanawialas sie kolezanka, co tak naprawde soba reprezentujesz ??. Ano krotkie i tresciwe - Nic.
Moja ocena: 5, -6 / 10
A ja się zgodzę w 100% "Hannah" była śmiesznym, pozytywnym, lekkim filmem, który się przyjemnie oglądało. Z kolei na "Zmierzchu" zastanawiałam się przez pół filmu -" Za jakie grzechy?".HM jest filmem na który można się wybrać z całą rodziną, i który ma coś do przekazania. Nie jestem wielką fanką Miley Cyrus ale co jak co była lepsza od Kristen Stewart, która gra w "Zmierzchu." A jak się ktoś ze mną nie zgadza to zacytuję autora tego postu "To jest w 100% moja opinia".
racja ;]
CZYTAŁAM wszystkie "Zmierzchy"(całą serię) i wierz mi - książki są jeszcze gorsze!!
Co 2 zdanie "Kocham Cię Bella", "Kocham Cię Edziu" ;p xD
żenada :/
nie będę mówić "Hannah górą!", bo serial jest czasem zbyt przewidywalny, ale przyznam, że z wersją filmową się postarali xD
piosenki też extra :D
1o/1o - Hannah Montana: Film
-1o/1o - Zmierzch itd.
O matkoo!!!
Rozumiem....każdy na forum może wyrażać swoje zdanie, po to jest... ale bez przesady!!!
Żeby Zmierzch porównywać do HM??!! Nawet nie ma czego porównywać!
To są dwa różne filmy! Chociaż myślę że Hannah jest badziewna i denna... :/ (ale to moje zdanie). Jak można porównywać Zmierzch, który jest naprawdę świetnym filmem to czegoś takiego??!!
Nie rozumiem.... :/
a ja nie rozumiem jak możesz mówić że "Zmierzch"<blee> jest "świetnym filmem"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ZMIERZCH!!!!!!!!!!!!!
TO!!!!!!!!!!!!
DNO!!!!!!!!!!
"CZYTAŁAM wszystkie "Zmierzchy"(całą serię) i wierz mi - książki są jeszcze gorsze!! "
to po cholerę to czytasz jak Ci sie to nie podoba. A nie ma sie czym chwalić ze przeczytałaś
Zdaję sobie sprawę, że Ty Margunia jesteś wielką fanką HM i zdaję też sobie sprawę, że pewnie jesteś dzieckiem, który nie rozumie przekazu filmu, o którym mówisz, że to dno.... :/
To 'Zmierzch' mial wogole jakies przeslanie?? Ogladajac owy film dostrzeglem tylko lsniace wlosy pattinsona...
A tu Cię zmartwię :) bo jako facet lubię sobie czasem obejrzeć jakieś 'romansidło' i zapewniam Cię, że mam ich całkiem sporo na swoim koncie. A w "Zmierzchu" hmmm... nawet do końca nie wiem czy ten film jest bardziej horrorem czy romansem ;]
Pozdrawiam.
Niestety nie zgodzę się z Tobą. Oczywiscie doceniam Twoją opinie, każdy może się wypowiedzieć. Ale porównywanie filmów "Zmierch" i "Hannah Montana" jest bezsensu! Dla osób w wieku 3-14 napewno bardziej podoba się Hannah (zabawny film, o nastolatce ze swoimi problemami), a za Zmierchem będą osoby 15> w górę. Fabuła jest poważniejsza, aktorzy bardziej profesjonalni.. itd.
Co do Hannhy...
5/10 (A tak wogóle to mam 17lat)
Myslałam, że film będzie gorszy. Ogólnie nie lubię Miley Cyrus uważam że brak jej talentu muzycznego i aktorskiego (zwłaszcza jesli chodzi o spiewanie, nie podoba i sie jej głos i marna z niej gwiazda) ale film nie był zły. Nawet całkiem nizły;). I musze przyznać, że postarała się (co do aktorstwa) w filmie.
Nawte przyjemnie się oglądało "Hannah Montana the movie". Ale napewno nie po polsku. Polski dubling jest beznadziejny! Jak słyszałam głos Hannhy to mi się nie dobrze robiło. Warto (jesli sie zna angielski) oglądnąć orginalną wersję, można osłuchać się angielskiego... i zdecydowanie przyjemniej się ogląda.
Podsumująć pragnę dodać Hannah- 5 (obejrzałam raz... i raczej mi wystarczy;)) Zmierch-9 (film oglądałam 5 razy (dwa razy w kinie, 3 na dvd).
PS
KAŻDY MA SWÓJ GUST;). Jak to się mówi "w gustach sie nie gustuje" xD.
W pełni zgadzam się z twoją opinią co do Miley Cyrus i 'Hanny Montany'. Nie twierdzę, że Hannah Montana jest to film wart uwagi. Według mnie jest to kolejny film na mroźny, zimowy wieczór.-Jeszcze malutka dygresja- miałem odczucie, że gra R.Patinsona w 'Zmierzchu' stoi na podobnym poziomie jak M.Cyrus w "Hannie..."
Ale cóż jak to dobrze ująłeś/ujęłaś ''w gustach się nie gustuje'
Pozdrawiam ;)
Dla mnie "mecz" na oceny Hannah Montana : Zmierzch zakończyłby się remisem 1:1 ;) Jeśli już chcecie coś "nowoczesnego", co jednocześnie prezentuje sobą wysoki poziom i nie jest wyprane z wartości to polecam "Harry'ego Pottera"
Dokładnie, nawet sam King stwierdził, iż Meyer jest beznadziejną pisarką w przeciwieństwie do Rowling.
Oba te filmy to strata czasu i zasługują na ocenę 1, no może 2/10.
Jeżeli chodzi o książkę "Zmierzch" to przeczytałam może... 10 rozdziałów i na tym skończyłam. Jakoś nie wydaje mi się, żebym kiedyś wróciła do niej.
Dno.
-Kocham cię Bella
-Ja cię kocham bardziej Edwardzie
-Nie kłam , bo wiem że ja cię bardziej kocham...
Ot, i cały sens Zmierzchu ( A raczej jego brak)
Hannah to przede wszystkim film dla dzieci... a i tak mnie bardziej wciągnęła niż saga o ,,wampirach" ( dialogi Jackson-Robby ray są naprawde śmieszne mimo iż czasem debilne)
Haha dokładnie, Zmierzch na tym polega. No i trudno się oprzeć wrażeniu, że Bella "kocha" Edwarda tylko dlatego, że uważa go za najprzystojniejszego na ziemi.
A co do Hannah to ja ją lubie bo jest taka głupia i się z tego cieszy :D :D Można się pośmiać, a poza tym lubię jej piosenki, bo podoba mi się jej wokal. No i na dodatek niektóre teksty są fajne (chociaż nie wszystkie).
Ale mimo to filmu nie jestem w stanie ocenić. Myślę, że spełnił swoją rolę. Tylko zakończenie trochę mi się nie podobało. No ale taka prawda, świat dzieci-nastolatek by się zawalił jakby się dowiedziały, że hannah już nie ma ;)
A po jaką cholerę pisać o Zmierzchu na stronie o Hanie Śmietanie? Oba filmy są beznadziejne, Zmierzch "oh, ah! Edwardzie! Kocham cię!", a Hannah była po prostu żenująca. :|
a ja lubię oba i Hanne i Zmierzch i mimo że mam te 18 lat to popłakałam się na Hanie bo wzruszające momenty były a na zmierzchu mimo ze lubie to cały czas się śmiałam XD
Ja to samo... Na ,, Księżycu" w najbardziej dramatycznym momencie (Kiedy Edward zostawia Bellę w lesie) odstawiłam widowiskową bekę xD
Nie pamiętam co mnie tak rozśmieszyło, ale tak to jest jak się idzie ze znajomymi do kina...
Tylko ludzie obok mało mnie nie udusili :P