ubolewam tylko nad tym że dzieci się wychowują na takim gównie, i w pewnym momencie ich życia albo zaczynają wszystko rozumieć i bić głową w ścianę albo zostają już tacy do końca, nikt ze starszyzny nie powie chyba że, temu podobne ścierwa (które wkraczają na nasze ekrany czy tego chcesz czy nie), mają choć gram ambicji i fabuły