Jak to u Hanekego często bywa, ale dla mnie najciekawsze było pod sam koniec, gdzie Reżyser nawiązuje do swego wcześniejszego filmu „Miłość”. Chodzi o rozmowę dziadka z wnuczką choć nikt tak się do siebie nie zwraca. W tej scenie autor filmu mówi wszystkim których zachwyciło jego poprzednie dzieło: walcie się. Zbrodnia jest zawsze zbrodnią i akceptacja dla niej to przejście na stronę „cywilizacji śmierci”.