Wyłącznie oryginał. Remake Miike'go można traktować wyłącznie w kategorii ciekawostki. Od 50 lat ludzie zachwycają się klasykiem Kobayashiego i za kolejnych 50 będzie tak samo. Miike pamiętany będzie za zupełnie inne filmy.
Po obejrzeniu obu polecam stary . Jak usłyszałem o remaku to ucieszyłem się jak pedofil z 7 latka zamkniętego w piwnicy, po obejrzeniu okazało się że to zwykły karzeł.