"Podaj mi jointa" – mówi do swojej mamy Rafa. Mężczyzna od ponad 15 lat jest przykuty do łóżka, co nie przeszkadza mu w byciu niesamowicie zajętym i aktywnym człowiekiem. Skoki ze spadochronem, koncerty, tworzenie muzyki, oglądanie pornografii albo medytowanie, spotkania z przyjaciółmi czy dziewczyną są równie częste co wizyty rehabilitantów i specjalistów. Ograniczenia zdają się go nie dotyczyć, ale chroniczny ból już tak. Popalanie trawki tylko dla osób z zewnątrz wydaje się odprężającym rytuałem, a tak naprawdę jest jedną z form łagodzenia bólu zadawanego przez jego sparaliżowane ciało. Na jak długo okaże się to skuteczne?