PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=123078}

Harfa birmańska

Biruma no Tategoto
7,7 1 372
oceny
7,7 10 1 1372
8,8 5
ocen krytyków
Harfa birmańska
powrót do forum filmu Harfa birmańska

czerwona harfa

ocenił(a) film na 7

'harfa birmanska' nalezy do niezbyt licznego grona filmow, ktore okrucienstwo i bezsens wojny pokazuja nie poprzez epickie sceny bitewne, ale postaci bohaterow ktorzy jej doswiadczyli. kon ichikawa z jednostki pod przywodztwem nauczyciela muzyki (mikuni) wyodrebnia jednego zolnierza - mizushime (yasui), ktory po kapitulacji japonii probuje naklonic grupe swych wspolrodakow, slepo oddanych przegranej sprawie do zlozenia broni. ich bezcelowy upor i smierc sprawiaja, ze mizushima przekracza granice, za ktora nie ma dla niego powrotu do domu, do rodziny, przyjaciol i kolegow z oddzialu. blakajac sie po birmie w stroju mnicha grzebie zmarlych toczac jednoczesnie walke z samym soba i swoim przeznaczeniem. 'harfa birmanska' zarowno od strony realizacyjnej jak i scenariuszowej bardzo przypomina pozniejszego o 20 lat 'lowce jeleni' michaela cimino; obaj tworcy niewiele miejsca poswiecaja dzialaniom wojennym, w obu filmach mamy przeciwstawionych dwoch przyjaciol z ktorych jeden zostawia wojne za soba i probuje zyc dalej, drugi zas pod wplywem traumy zmienia sie zupelnie nie mogac opuscic miejsca, ktore go zmienilo. obraz ichikawy wymaga takze od widza sporej wrazliwosci - film toczy sie powoli, zas narracja przywodzi na mysl raczej kino yasujiro ozu niz okrutne i pesymistyczne filmy w rodzaju 'ogniow polnych'; z jednej strony jest wrecz archaiczna, a z drugiej - niesamowicie poetycka i mocna, bo pozostaje na dlugo w pamieci jako obraz wielkiej kleski zwyklego czlowieka.

ocenił(a) film na 9
Nakf

Wyśmienite ostatnie stwierdzenie.
Pogratulować!

ocenił(a) film na 7
Nakf

Mi także wydawał się podobny do Łowcy Jeleni, szczególnie jeśli chodzi o tytuł (czyli swoistego rodzaju metafora, słowa które pozornie nie mają nic wspólnego z wojenną tematyką). Nie da się jednak ukryć, że obraz Cimino, jest dla mnie, może nie lepszy, ale na pewno łatwiej przyswajalny. W każdym razie "Harfa..." jest chyba pierwszym filmem, z tych które miałem okazję oglądać, pokazujący okrucieństwo wojny w tak "spokojny" sposób, i co najważniejsze niektóre sceny naprawdę mną wstrząsnęły.
To był mój pierwszy film Ichikawy, jutro mam zamiar zobaczyć "Ognie polne"; jak piszesz jest to inna forma przedstawienia wojny niż w "Harfie..." - liczę na wiele, bo czuję że "okrucieństwo i pesymizm" zadziałają na mnie mocniej niż sama poetyka okrucieństwa.
Pozdrawiam!

Nakf

Świetnie napisane. Super film.

ocenił(a) film na 10
Nakf

W filmografii Ichikawy są dwa filmy o tytule: "Harfa birmańska". Stąd mam krótkie pytanie: WTF ?!?! xD

Autoremake? Director cut? Błąd na fw? Dzięki za ewentualne wyjaśnienie :)

michal.2907

Autoremake. Oglądałem oba, oryginał lepszy, remake niepotrzebny.

ocenił(a) film na 10
krysiron

Dziękuję uprzejmie :)

michal.2907

Różnią się tylko tym, że drugi w kolorze i trochę inny sposób kadrowania niektórych scen.... Jednym słowem bezsens:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones