Jak spodobało wam się zakończenie? nie wiem jak dla Was ale dla mnie zakończenie filmu
jest beznadziejne... I nie mówie tutaj o wyborze momentu tylko może o ostatnich 3
sekundach filmu... Dla mnie cudownie by było gdyby wykorzystali końcówkę jednego ze
zwiastunów gdzie z tej różdżki wystrzela złoty promień i przechodzi do napisu HARRY
POTTER I INSYGNIA ŚMIERCI PART ONE i mogliby jeszcze dodać TO BE CONTINUED . Co
o tym sądzicie?
Mi się końcówka podobała. Po pierwsze: Lord Voldemort, ach.. Po drugie: najpierw wszechobecna jasność od zaklęcia Czarnego Pana, następnie egipskie ciemności i napisy końcowe. Dla mnie bomba.. :)
Moment wybrali znakomity, ale źle go przedstawili. W książce to był wyścig z czasem - kto pierwszy zgadnie Harry czy Voldemort? Harry bije się z myślami i wybiera horkruksy, dlatego Voldemort domyśla się pierwszy (tak domyśla się, nie Grindelwald mu mówi). Harry widzi myśli Czarnego Pana i wie, że już za późno, że ten już wie - domyślają się w tej samej chwili. Zło triumfuje. A w filmie? Całkowicie pozbawili tego klimatu.
To fakt - tego ewidentnie brakowało... Mogliby się chłopcy postarać bardziej, ale i tak dali radę (chociaż było jasne, że to na tym momencie zakończą).
Tak samo jak pozbawili klimatu w księciu ale tam już tak perfidnie że nie wiem co, nie było żadnego rozmyślania nad tym czym może być horkruks, nie było tego oczekiwania na lekcje, było tylko coś w stylu "o Harry ! Wiem gdzie jest horkurks , lecimy ? Dobrze profesorze"...
W ogóle ta scena kiedy Voldemort kradnie Czarną Różdżkę z grobu Voldemorta dzieje się po wydarzeniach w Banku Gringotta, no ale scenarzyści zapewne chcieli "godnie" zakończyć pierwszą część. Szkoda, że pozmieniali sceny...
Nie prawda... Voldemort najpierw zdobywa Czarną Różdżkę, a dopiero potem nasi bohaterowie decydują się na wyprawę do Gringotta po horkruksa.
Voldemort zdobywa czarną różdżkę przed podróżą do Banku Gringotta, dzieje się to niedługo po śmierci Zgredka. Harry w Muszelce mówi gospodarzom, że musi porozmawiać z Ollivanderem i Gryfkiem. Fleur pyta się go, z którym chce najpierw. Ollivander to insygnia, Gryfek - horkruksy. Harry wybierając Gryfka podjął decyzję, że ważniejsze są horkruksy i tym samym pozwolił Voldemortowi zdobyć czarną różdżkę.