Harry Potter i Kamień Filozoficzny

Harry Potter and the Sorcerer's Stone
2001
7,5 447 tys. ocen
7,5 10 1 447085
6,8 53 krytyków
Harry Potter i Kamień Filozoficzny
powrót do forum filmu Harry Potter i Kamień Filozoficzny

Ten film strasznie mnie wkurzył. Jestem WIELKIM fanem Harrego Pottera, ale w wersji drukowanej. Jak dla mnie ten film jest jedną z najgorszych ekranizacji książki w historii kina. Rozumiem, że część wątków trzeba było skrócić czy wyciąć ale autorzy cześć fabuły bez sensu wymieszali. Nie mam pojęcia dlaczego np. Draco przedstawił się Harremu dopiero w Hogwarcie, a nie tak jak jest w książce w pociągu Hogwart Express. Przecież nie robi to w filmie większej różnicy, ale mnie jako fana książek Rowling wkurza. Takich przykładów jest więcej. W każdym razie polecam KAŻDEMU przeczytać książkę, jest DUUUUŻO lepsza od filmu.

ocenił(a) film na 7
WEBMAC

Maniacy nie powinni oglądać:)
Tak samo dziecinnie (nie obrażaj się, zaraz wyjaśnię:>>) zachowałam się po oglądnięciu Drużyny:)
Kolega przez całą nasza drogę powrotną musiał wysłuchiwać listy mych zastrzeżeń, poczynając od tak rażącego niedopatrzenia jak to iż S. nie ma kolorowych szat! A ów motyw jest b. istotny, bo Gan. przyjmuje dlatego barwę białą (także chce przecież zmazać zdradę czarodzieja?) A tu taki przeskok....i jak ktoś nie zna Tolkiena to pewnie zastanawia się dlaczego Gandalf Szary staje się Gandalfem Białym( i to chyba istotniejsze niż to czy w pociągu czy szkole? :P)...i potokowo już potem wyliczałam co nie tak. I takie reakcje są właściwe zapewne po pierwszym razie, dla "fanów" (w "" piszę ,bo dla mnie "fan" to negatywne określenie- dotyczy to muzyki, ale...na wszelki wypadek:;;)). Należy jednak zrozumieć że film rządzi się innymi prawami. I maniacy określonych książek nie powinni oglądać ich ekranizacji, jeżeli nie potrafią nabrać dystansu. Ekranizacja najlepsza HP i Władcy nie może zadowolić (Diuna już bardziej, bo na razie były nie najlepsze wersje)...ale to nie dotyczy tylko fantastyki. Mamy określony obraz. INDYWIDUALNY ŚWIAT WYOBRAŹNI! Jest tak jest osobisty, jak reżysera- to jego wizja przecież. I oglądając nie należy jej przyjmować. Dlatego ja już przy ekranizacjach tego czemu trudno oddać klimat patrzę na wykonanie, a nie różnice z oryginałem książkowym. A wykonanie Władcy i Harry'ego jest świetne (no, choć akurat Kamień zbyt "dziecinny", przynajmniej ja tak uważam). I to jest ważne. Dla mnie to dobre skróty powieści (no, z wyjątkiem Komnaty, bo ta jest, moim zdaniem, rewelacyjna, a to przez grę K.Br., i nie oceniam obiektywnie). Ale czy ktoś oczekuje by przebiła ekranizacja książkę...dorównała jej? A jak można dorównać naszym wizjom (widzów)?? Każdy z nas widzów ma wyobraźnie i kreuje własną rzeczywistość Taka możliwość daje jednak książka tylko i w tym tkwi jej piękno. Magia kina to już inna kwestia::) Pozdrawiam;;)))

Arrakin

Oczywiście zgadzam się, że żadna ekranizacja nie jest w stanie dorównać naszym "wizjom" wersji drukowanych, rozumiem też zasady jakimi kierują się twórcy ekranizacji. Podobał mi się i to nawet baaardzo Władca Pierścieni by Peter Jackson, za to Harry Potter by Chris Columbus już nie. Wiem, że się czepiam, ale po prostu na zdrowy rozsądek nie mogę pojąć czemu danej sceny jeśli już jest w filmie nie można dać we właściwym miejscu w fabule, tak jak to było w książce.