Spielberg chciał chlopaka z "Szóstego zmysłu" zaangażować w swojej wizji filmu. Dobrze, że się nie zgodziła J.K. Rowling i pogoniła Stevena! Biorąc pod uwagę jak się dzieciak starzał, to już w trzeciej części trzeba byłoby go wymienić! Powinien być Oscar dla Johna Wiliamsa, bo muzyka magiczna!