Naraże sie z pewnością na krytyke wielu fanów HP ale trudno.Długo nie mogłem sie zmusić do obejrzenia tego filmu,gdyż nigdy nie pociągały mnie dzieciaki latające na miotłach,aż wreszcie obejrzałem i powiem szczerze że tego filmu nie powinny oglądać dorosłe osoby.Prawda jest taka że jest to film dla osób do lat 12,a i to nie zawsze.Jak długo można oglądać dzieciaki bawiące sie różdżkami?? Poza samą treścią dubbing polski to porażka.Pewnie gdybym to obejrzał w wieku 10 lat to teraz bym sie nim zachwycał.Wszystko zależy od miejsca siedzenia.W każdym razie dla mnie to jedna wielka porażka.Oczywiście to tylko mój pogląd.
Przecież to miał być film dla dzieci, nie dorosłych. W tej roli sprawdza się świetnie, sama lubiłam go oglądać, tak jak kilka innych znanych mi osób.
Jednak w jednym muszę przyznać ci rację - polski dubbing jest straszny. Będę musiała obejrzeć w oryginale, bo to jest masakra...
Mi się wydaje, że pierwsze dwie części miały być z założenia dla dzieci w wieku 10-13 lat, a czytelnik miał dorastać z książką- kolejne części mają coraz mroczniejszy klimat i poważniejszą tematykę, dlatego na pewno skierowane są do starszej grupy wiekowej. Jeśli chodzi o ekranizacje to najlepsze są pierwsze trzy.
Dzieciaki bawiące się różdżkami i latające na miotle? To według Ciebie główny temat tej serii? Bo ja bym powiedział, że HP to przede wszystkim walka Harry'ego z Voldemortem...
Szczerze w moim mniemaniu film nie jest jakimś fenomenem. Jedyne co mi się w nim podobało to muzyka - jak zresztą we wszystkich częściach jest wspaniała. Co do treści film nie potrafi dobrze zobrazować tego co może dać książka. Jest niewiele dobrych ekranizacji, które rzeczywiście potrafią poruszyć.
Muszę się zgodzić z założycielem tematu. Zabierałem do obejrzenia tego filmu dobrych kilka lat, aż w końcu wyemitowali jakąś powtórkę w TV, więc postanowiłem zobaczyć.........i niestety ledwo dociągnąłem do końca. Film dla dzieci z przedziału 7-13 lat. Porażka. zdecydowanie nie moje klimaty.
Następne części są lepsze, ta jest w sumie dość przeciętna, ale czego się spodziewać po Columbusie. Mam jednak pytanie: co wam się w dubbingu nie podoba?
ja uważam, że ta część jest dobra, z tym że przeznaczona dla młodszych odbiorców niż następne. Ale najlepszy i tak jest "Więzień Azkabanu"
Dubbing brzmi tu (i w wiekszości chyba filmów nieanimowanych) ogromnie nienaturalnie. W tej serii szczególnie głosiki polskich aktorów strasznie mnie irytują. I o zgrozo zdeformowali wymowę nazwiska "Weasley" na "Wesley". I chyba dodatkowo nie moglam sie przyzwyczaić do dubbingu, gdyż wszystkie książki czytalam w oryginale.
O ile przeuwielbiam wszystkie 7 książek, to filmy nie są koniecznie udane. Ot, fajnie sobie czasem obejrzeć, ale nic szczegolnego.