Dla mnie nawet niezla jeszcze byla 2 czesc. Tak na 6/10. Oba te filmy maja cos czego brakuje innym z serii. Klimat. Taki fajny, familijny. Potem silili sie niestety juz na mroczny i powazny film przez co wyszlo to tragicznie (szczegolnie czesc 5)

ja też tak uważam. dwie pierwsze częsci były najlepsze, magiczne zarówno pod wzgledem wydarzeń jak i atmosfery. to były "czasy" ;)

Dla mnie Harry nie powinien być familijny , bo to książka nie dla dzieci ani rodziny tylko szczególnie dla nastolatków , pierwsze dwie części były dobre szczególnie 2 część , 3 także niezła miała ten klimat książki , 4 część miała momenty gorzej zrobione niż w książce i lepiej też uważam za dobry film , w zakonie jedynie spodobała mi się ostatnia walka inaczej niż w orginale ale jak dla mnie lepiej , 6 części dałem ocene 1/10 ze względu iż jako film może być dobry ale jako ekranizacja książki fatalnie... Wszystko dzieję się za szybko , dubbing dobija , zmyślone sceny :/ Jak dla mnie muzyka genialnie dopasowana do filmu (6 część) która ratuję ten film ogolnie muzyka w 6 najlepsza. Ale i tak trzeba podziękować Colummbusowi za dobranie genialnie pasujących aktorów, Johnowi Williamsowi za genialną muzykę , i znów Colummbusowi za genialną wizję Hogwartu,Ulicy Pokątnej,Rodziny - Domu Weasleyów,Quiditcha i wiele innych , Cuaronowi za dobrze dobranego następnce aktora Dumbledora i stworzenie Hogsmeade. I cieszę się że to oni zaczeli serię bo jakby od początku zabrał się za to Yates kiepskie filmy by powstały :/ I współpraca Klovesa z Yatesem nie wypada najlepiej a ogólnie robił dobre scenariusze tylko w 5 i 6 zje*ał.

PS. Nie jestem do końca pewny czy wymienieni reżyserzy wymyślili wizerunek HP i wybrali aktorów bo być może zrobili to Producenci z WB mimio to wyszło im to zajebiście

Uff ale się rozpisałem