Koleżanka się kiedyś zachwycała pierwsza częścią (chyba na urodziny dostała) i mi pożyczyła. Przeczytałam pierwszy rozdział i uznałam że jest okropnie nudne;P wróciłam do tej książki po jakiś chyba 2 latach i się zakochałam w tej sadze ;D

Dostałam pierwsze trzy części na I Komunię :) Od tego czasu jestem po prostu zakochana w tej sadze.

też dostałem pierwsze trzy części - miałem chyba ze sześć lat..kiedyś poczytywałem jak byłem młodszy, ale dopiero teraz zacząłem naprawdę czytać Harrego Pottera :)

A u mnie w domu i siostra i mama i siostra cioteczna jakieś 4 lata temu cały czas o tej książce gadały i mówiły jaka to ona fajna i wgl a mnie jakoś nie ciągneło do niej, ale dopiero w wakacje sięgnęłam zaczynając od 4 cz. bo i tak wiedziałam o co chodzi bo one cały czas o tym gadały i teraz uwielbiam tą serię ;D
Właśnie teraz znów czytam I częsc ;))

A u mnie się zaczęło od filmu. Siedzę sobie u babci, siedzę, aż tu nagle... przełączają telewizor na TVN, a tam... zgadnijcie. Tak, "Harry Potter i Komnata Tajemnic" (niestety, połowę ominąłem). Jeszcze wtedy uchodziłem za antyfana Pottera (nie wiedząc o nim nic... co za koleje losu...), no a jak se pooglądałem, to chciałem więcej! Kilka dni później na TVN'ie pojawiła się trzecia część. Pooglądałem. I pewnego dnia idę sobie do biblioteki, patrzę na książki, patrzę, no i widzę... Była taka ładna, błyszcząca... Tak, jakby mnie wołała. Na okładce napisane było "Harry Potter i Kamień Filozoficzny". Nawet się nie zastanawiałem. Wypożyczyłem od razu. Jak przeczytałem, to oczywiście chciałem więcej. Na szczęście, w bibliotece były części 1, 3, 4, 6 i 7, więc wypożyczyłem i przeczytałem je wszystkie. Drugą i piątą kupiłem. Pozostałe filmy pożyczyłem od kolegi, który już od dłuższego czasu lubił Pottera. I tak to się zaczęło.

Rodzice wzięli mnie i brata do kina. Oboje myśleliśmy, że idziemy na Gwiezdne Wojny. A tu patrzymy: Harry Potter i Kamień Filozoficzny xD Bardzo mi się spodobał film, ale dopiero po obejrzeniu 2 części sięgnęłam po książki.

W wieku około 7 lat mama powiedziała mi że dostała w pracy bilety na film o "młodym czarodzieju w okularach", powiedziałem, okej.
Poszliśmy do kina i film na prawdę mi się spodobał.
Pamiętam że na urodziny dostałem zestaw Lego z Pottera, a jeszcze w tym samym roku jak byłem z rodzicami w supermarkecie odnalazłem Harrego Pottera i Komnate Tajemnic oraz Książke z wywiadem z Rowling, rodzice mi je kupili, potem babcia porzyczyła Kamień, którego nie chciałem najpierw czytać bo "oglądałem film", oczywiście w końcu zdobyłem Kamienia i Więźnia.
Pamiętam że dzień przed wizytą w szpitalu znalazłem Czarę Ognia skitraną (dość kiepsko) w pokoju mamy, pytam się jej co to, a ona że miałem tę książkę dostać jak będe się dobrze zachowywał w szpitalu, ale jak znalazłem to mogę wziąść, ale muszę być grzeczny, czy byłem nie pamiętam :D.
Potem moja babcia czekała dla mnie wkolejce gdy wychodziły części 5, 6 oraz 7, w sumie żałuję że jej nie toważyszyłem...
Do dziś wszystkie książki przeczytałem wiele razy i nadal czytam, właściwie czytam je na okrągło, czytam całą serie od Kamienia do Insygniów, gdy tylko kończe Insygnia zaczynam od początku z kamieniem i tak w kółko, przy okazji czytam również inne książki, właśnie jestem w trakcie czytania Insygniów, Władcy Pierścieni, Silmarillionu, Magicznego Noża oraz Eragona, postanowiłem jednak że po skończeniu czytania 7 części (czyli wkrótce), tym razem wprowadzę jakąś nowość, przeczytam je wszystkie po angielsku.