Ej, no jak to tak?
1. Możesz wypuścić groźnego potwora i stać się postrachem szkoły nawet o tym nie wiedząc
2. Każdy skrzat domowy może okraść sowę w locie, żeby tylko nie dotarła do celu z listem
3. Jeżeli z wielkim zamieszaniem wyląujesz przed szkołą w nocy latającym samochodem i zostaniesz przyłapany przez woźnego nie miej złudzeń. Nie poprowadzi cię do dyrektora tylko do najbardziej znienawidzonego przez ciebie nauczyciela
4. Nawet szary klucznik może być jasnowidzem. Wystarczy, że spojrzy na sowę, która przyniosła mu zwolnienie z więzienia i już będzie znał jej imię, które wyjawi przy pierwszej okazji, by narobić wstydu pewnemu rudzielcowi (w małym stopniu jego wybawcy)
5.Jeżeli jesteś wrednym nauczycielem transmutacji wyjawisz kapitanowi drużyny odwołanie meczu dopiero po tym jak zanudzi swoją drużynę na śmierć długim wykładem na temat taktyki...
6. ...nie ma też problemu, żeby zaraz za tobą grała sobie w najlepsze sama ze sobą drużyna przeciwna
7. Pomimo zakazu Harry i Ron mogą sobie wyjść z wieży i narazić swoje życie, by wymienić kwiaty u koleżanki w szpitalu. Nauczyciele na to pozwalają. Chyba
8. Jeżeli jesteś dorosłym mężczyzną i stoisz nad przepaścią możesz już pisać testament. Z pewnością lekkie pchnięcie złamaną różdżką przebije siłę twoich dwóch rąk. I spadniesz. Prosto w gówno.
9. Największy czarownik swoich czasów buduje Komnatę z takim wejściem, żeby jechać dupskiem po betonie za każdym razem jak chcesz do niej wejść.
10. Ekipa szukająca komnaty tajemnic przeczesuje cały zamek, ale nie widzi wielkiego wyłomu w murze prowadzącego do owego siedliszcza diabła.
Chce ktoś coś dopisać?
1. Możesz jaśniej? Że niby kto nie wiedział że jest postrachem szkoły?
2. Zgredek najprawdopodobniej obserwował dom Harry'ego od dłuższego czasu więc nie widzę problemu, żeby nie mógł np. zabierać tych listów Hedwidze kiedy ona przynosi je Harry'emu do pokoju a jego wtedy tam nie było. Jak pamiętamy, Zgredek umie się teleportować
3. Woźny nienawidził Harry'ego i dlatego specjalnie zaprowadził go do Snepa
4. No tu może masz rację
5. Najwyraźniej Hermiona została spetryfikowana akurat wtedy kiedy Wood omawiał taktykę, a McGonagall, kiedy się dowiedziała, pobiegła po Harry'ego kiedy wychodził z resztą drużyny na boisko
6. Może ćwiczyli?
7. Harry i Rok napewno złamali ten zakaz i przeszli do skrzydła szpitalnego pod peleryną niewidką.
8. Jakie gówno? Według mnie to co było na dole przypominało jakieś ości xD
9. W siódmej części Harry'ego Pottera jest wyjawione, że Voldemort potrafi latać, może Salazar też potrafił wzdłóż "zjeżdzalni" zlecieć na dół?
10. Jakiego wyłomu?! Wejście do komnaty prowadziło przez te umywalki i tam nie było żadnego wyłomu!
Fajnie, tylko, że:
1. Harry miał moralnego kaca, że niby jest dziedzicem Slytherina, ale nie był pewny. WTF?! Jak ja bym kogoś zabił to bym chyba o tym wiedział, a nie się zastanawiał "może ja go zabiłem?"
8. Metafora taka
10. A gdy Ginny, Ron, Harry i Lockhart wylatują z komnaty feniksem to widać, że jest tam duża dziura w murze
1. Harry wiedział że nikogo nie spetryfikował, bo petryfikował nie dziedzic Slytherina, a potwór zamknięty w komnacie, patrz - bazyliszek. Harry po prostu nie wiedział, czy nie jest potomkiem Salazara. Tutaj akurat też występuje pewna nieścisłość jeśli chodzi o film - Harry zastanawiał się, czy nie jest dziedzicem Salazara, a w książce było jasne powiedziane, że jest pewny, że nie jest.
10. To też błąd scenarzysty ... w książce ten powrót z komnaty wygląda nieco inaczej.
Film ma kilka błędów które w jakimś stopniu wpływają na fabułę, ale ja ich nie zauważam, bo czytałam książkę, a tam wszystko jest jasne i logiczne. Proponuję zapoznać się z książką.
Czytałem wszystkie książki o Harrym i wiem, co i jak, pokazuję tylko, że podczas nieumiejętnego przekładania książki na język filmu wychodzą takie właśnie skutki uboczne. Przykład?
10. Chcieli zrobic coś w rodzaju tryumfalnego powrotu z komnaty przy ładnej muzyczce, ale zapomnieli o pewnym ważnym szczególe :)
A, jeszcze do 9.
Nie przypominam sobie, żeby taka rura była w książce, po prostu chcieli dorobić podobny patent jak w STAR WARS IV :) (jazda rurą i upadek w... gówno :D)
to jest poniżej poziomu .... ;/
apropo 9. racja,że może Tom Riddle już wtedy umiał latać,ale komnata była zbudowana dla WĘŻA-BAZYLISZKA. no wybaczcie,że nie zbudował schodów.
4. Tylko, ze ten list był do zarządu Azkabanu by zwolnili Hagrida, więc co miałoby tam robić imię sowy?
Heh .
Fakt, że w filmie są 'drobne' niedociągnięcia.. trudno .
Ale .. Właśnie niedawno zauważyłam, że blizna Harry'ego fajnie się przemieściła . Chociaż nie fajnie ...
W HPiKF blizna była po lewej stronie i jakby spora (można zobaczyć w galerii. Zdj. kiedy Harry pokazuje znak w pociągu Ronowi), natomiast w HPiKT blizna była po prawej stronie i nieco mniejsza ( też można zobaczyć w galerii. Moment, kiedy Tom Riddle 'odsłania' grzywkę Harry'ego i pokazuje na jego bliznę).
To taka wielka pomyłka w filmie, czy ja się mylę ? ;D
Cóż, widocznie drugi raz nie udało się zrobić idealnie takiej samej blizny. Tylko, ze w tym temacie nie opisujemy wpadek filmowców, a głupotki fabularne.
A widzisz, ta była pierwsza :)
Starałem się zachować liczbę 10 prawd, Kamień miał ich co prawda więcej, ale cóż...
Do założyciela tematu.
Rozumiem, że nie opisujesz tu wpadek technicznych filmu, błędów w montażu, czy dziur scenariuszowych. Pomijasz także to, że ominięto parę scen z książki i opisujesz tylko wady fabularne...
... Tyle, że ty nie piszesz tup prawdziwych błędów fabularnych, a jedynie te rzeczy, które tobie się nie podobają. Połowa tego co napisałeś to brednie i czepianie się na siłę. Film ma zdecydowanie mniej minusów od wychwalanej, dużo słabszej części trzeciej.
I jest jeszcze jejdenaste nieporozumienie.Bazyliszek poruszał się w rurach
i petryfyfikował przez ścianę.Przecież rura była w ścianie, a ci co byli na korytarzu "widzieli" jego oczy.Niestety niewidzę wytłumaczenia typu-ro-
bił dziury w ścianię.
LOL. Bazyliszek NIE petryfikował przez ścianę! Tylko wychodził przez wejście do Komnaty w łazience dziewczyn. Dlatego wszystkie ataki były w obrębie tamtego miejsca.
jak nie wiadomo skad wczesniej uspili ciatskami tego goleya i brabba czy jak im tam i zabrali szaty ;p
Film:
1. że co?
2. skrzaty posiadają niewyobrażalne moce, nawet sam LV ich nie doceniał
3. Filch nienawidzi uczniów, dlatego woli zaprowadzić ich do znienawidzonego przez więszosc uczniów nauczyciela (w ksiazce bylo chyba inaczej)
4. że co?
5. decyzna mogła przyjść poźniej niż nudny wykład kapitana drużyny...
6. pewnie po tej informacji jeszcze sobie polatali ignorując nauczycielke, normalne u uczniów...
7. pewnie odstali pozwolenie, wkoncu to ich przyjaciolka... juz...
8. że co?
9. ...tylko jak z nije potem wyjsć
10. cóż przynajmiej mamy wspaniały motyw muzyczny podczas tego ujęcia,(w ksażce wracali tym tunelem co weszli)
moje:
11. uciekając w młodości zamkowym korytarzem mówisz później że nie widziałeś żadnej części zamku poza kieszenią swego "pana"
2. Skrzaty dysponują potężną mocą magiczną (choć zazwyczaj nie mogą jej użyć bez zgody swoich panów), więc po prostu tę moc wykorzystał.
3. Filch nienawidził Harry'ego (podobnie zresztą jak innych uczniów) a mógł wiedzieć o tych dość oziębłych relacjach Harry'ego i Snape'a
4. Możliwe, że Hagrid chyba dobrze znał Weasleyów, w końcu prawdopodobnie byli razem w Zakonie przed upadkiem Voldemorta. A jeśli znał to mógł wiedzieć jak ta sowa ma na imie.
6. Może ćwiczyli przed meczem, a jeszcze nie dotarła do nich informacja o odwołaniu.
7. W książce pisało, że McGonagall im pozwoliła, kiedy się wymknęli Lockhartowi prowadzącemu ich na lekcję.
8. Noo, jak gówno to mi to nie wyglądało :D
9. Mógł na pewno użyć czarów, żeby nie spadać tam tak gwałtownie.