Ja jak bym nie przeczytał to bym się do dzisiaj zastanawiał o co chodzi z tymi horkruksami i ile ich będzie i wgl. Na szczęście książki wszystkie czytałem nie raz i nie mam tego problemu ale inni mogą mieć. Dla tego uważam że film to porażka.

Wczoraj byłam na premierze tego filmu i faktycznie nie wszystko bylo dla mnie zrozumiale ...
1. Ile jest horkruksow ?
2. Profesor Snape jest wkacu po tej stronie zla czy to jego jakas dziwna zagrywka...?
3. Kto napisal ten liscik do Voldemorta ktory byl w falszywym horkruksie...?
4. Ron wie o tym ze Hermiona sie w nim podkochuje czy nie ?

Moze oni specjalnie tak to nakrecili zebysmy byli bardziej ciekawi kolejnej czesci ... xP

wszystko to okaże się w części ostatniej :) Snape, tajemniczy R.A.B, relacje Hermiona-Ron.
aczkolwiek wydaje mi się, że akurat jeśli chodzi o horkruksy to można się zorientować, że jest ich siedem (+ ósmy w ciele samego V.) - chociażby stąd, że taka ilość małego Toma interesowała najbardziej podczas rozmowy ze starym Ślimakiem - w tym dwa (dziennik i pierścień) zostały zniszczone (;

swoją drogą - jak zwykle polecam przeczytanie książki. ktoś na forum napisał, że to pozycja dla 'debili'. może tak, może nie.. (cóż, w tym momencie uświadomiłam sobie, że może i ja jestem rzeczoną debilką ;)) natomiast fakt pozostaje jeden - wszystko jest lepiej opisane i łatwiej poszczególne rzeczy zrozumieć.

te wszystkie wątki nie zostały zakończone w tym filmie bo wyjaśnią się
dopiero w następnej części. Zakończenie Księcia było takim wstępem do następnej części.

Podobał mi się średnio. Jak już gdzieś pisałem - w filmie wyczułem pewne luki i niedociągnięcia. Za mało tego czegoś co zapewne jest w książce.

zadajecie pytania, na które wszystkie odpowiedi są w insygniach. co prawda , z tymi horkrusami to juz w księciu było wiadomo, że 7 ich ma. co najważniejsze ja sie zastanawiam, jak harry dowie sie, co jest horkrusami.

Imię i nazwisko R.A.B. pada zarówno w książce jak i w filmie. I takie było założenie, by nie podawać na tacy dokładnie tego kto nim jest. Podobnie ma się sprawa Snape'a - dobry czy zły. To jedna z największych zagadek 7 części, jak i całej sagi.

NIe czytałem książki a film mi sie podobał a co sporo rozbierzności w nim jest ???????????????????????/

Z pewnością nie wszystko jest pokazane.
Film mi się bardzo podobał, i zmusił mnie znów do przeczytania ponownie książki :-)
Cóż, ja teź widać jestem debilem :-P. Oczywiście nie wszystko jest takie jak w książce, choćiażby ostatnia scena gdzie Harry patrzy na Malfoya i Dumbledore'a. W książce Harry był pod peleryną niewidką przytrzymany zaklęciem przez Dyrektora, w filmie było troszeczkę inaczej.

Jeśli chodzi o R.A.B, wszystko jest w "Insygniach...". Poza tym ostatnia część ma być podzielonba na dwie części. To się Naczekamy :-P

Do tych którzy widzieli film a nie czytali książki : ZACZNIJCIE CZYTAĆ KSIĄŻKI

Lechu ci co czytają fajnie ale ja nie mam na to czasu i lepiej nie pytaj kiedy ostatnio przeczytałem książke ;-)

Ale przykładowo motyw "Księcia Półkrwi" i książki został spłycony. Snape w finale (film) mówi "To ja jestem Księciem Półkrwi" - i właściwie tyle, wcześniej "książka Snape'a" przewineła się z 3 razy - a to na Boga jest przewodni temat ! "Książe Półkrwi" nie "Miłośc Rona" nie poszukiwanie "Horcruxów". W filmie jest to temat poboczny, zrzucony na 3 plan.
W książce ten motyw został świetnie wyjaśniony. tytułowy "Książe" pomaga Harremu na lekcjach, ratuje życie Ronowi - Bezoar, uczy nowych zaklęć. Potter nawet myśli, że to jego ojciec. Traktuje go jak przyjaciela. I kiedy ( w książce) -Snape Odkrywa Karty - przez ciało przechodzi dreszcz...przyjaciel któremu Potter zaufał jest mordercą Dumledora i wielkim wrogiem. W filmie "To moja książka" i koniec.

Druga rzecz - do osób które nie czytały książki - Niezastanawialiście się skąd Harry Potter wiedział o Bezoarze ? ( O tym grzybie który wepchnął Ronowi w usta gdy się dławił)

Skąd Dumledor wiedział o Jaskinii - (W książce) Młody Tom "męczył" tam kolegów z sierocińca. (W filmie) było tylko zdjęcie (pocztówka chyba) w Pokoju...

A co do "Krytykowania Książki" - robią to zapewne wielcy "fani" sztuki. Dla których twórczość Mickiewicza jest miodem dla ust, Filmy Wajdy, Bergmana i Felliniego wynoszą na piedestał i którzy ogólnie mając 14 lat - już srali marmurem. Jak to pięknie powiedział Mozart w Filmie "Amadeus" :)

" Młody Tom "męczył" tam kolegów z sierocińca " Mam dziwne skojarzenia xD

Ja jestem wielkim Fanem HP i książki są dla mnie rewelacyjne, a filmy niestety im nie dorównują a mogłyby i to nawet w 2,5 godziny.

To jacys dziwni jesteście ;) Bo mój kolega, który nie czytał książki ani jednej zrozumiał wszystko. Np. Horcruxsy - rozmowa Riddla z Slughornem, gdzie osoba która umie dobrze rozumować domyśli się ile ich jest. Poza tym wiele aspektów może być wyjaśnionych w ostatnich dwóch częściach.

Ja dalej będę walczył z Fanboyami ;) FILM JEST DLA WSZYSTKICH :) I jeśli ktoś ogląda uważnie to zrozumie prawie wszystko. A Jeśli nie, to pewnie wyjaśnią to i owo w ostatnich dwóch częściach.

Ja niestety na plakacie nie widzę dopisku "Film tylko dla osób, które przeczytały Książę" - dlatego nie rozumiem tej zarozumiałości czytelników. Jak już gdzieś wcześniej pisałem...piszcie do WB z własną koncepcją HP i przekonujcie, że to wy powinniście ją reżyserować ;) Czekam ;)

A dla tych którym nie podoba się film - wincie też za to PISARKĘ! W końcu przeczytała scenariusz i widać dała zielone światło ;)To teraz macie ;)

Winić można by ją za to że nie chciała napisać SCENARIUSZA. Mogła by zrobić to do 7 części ponieważ nie piszę już żadnej książki a przedtem pisała i mogło jej się nie chcieć. A może i nie dała tego nie wiadomo a poza tym co miała się z nimi kłócić ? Widocznie film jej nie obchodzi po tym co zobaczyła w poprzednich częściach(choć pierwsze 3 w miarę się sprawdzały)

Pisarka sprzedała prawa i nie ma nic do powiedzenia. Mogli z tego zrobić co chcieli :). Co do tego, że "film jest tylko dla tych którzy przeczytali książkę" -Nie zadzam się. żałuję, że przeczytałem. Z pewnością bardziej by mi się podobał gdybym nie chwycił łakomo za lekturę, Ja mam pewne porównanie - czym ten film jest/ a czym on mógłby być. Jesli nie przeczytałeś książki a obejrzałeś film - seans pewnie był przyjemniejszy, chociaż mój także nie należał do straconych a te 2,5 godziny mineły jak z bicza strzelił :)

I co z tego, że Pisarka sprzedała prawa? Jak Sapkowski sprzedał Cd Projekt Red prawa na stworzenie GRY, to konsultacje były i radzono się go. Pani R. na pewno miała coś do powiedzenia. Myślicie, że sprzedała by prawa i pozwoliła by z jej książkami zrobiono co chcieli? O nie :) na pewno nie :)

Bezoar to nie grzyb a kamień z nerki owcy albo kozy już nie pamiętam. Poza tym książka Snape nie uratowała Ronowi życia, gdyż motyw z bezoarem był w pierwszej części czyli Kamieniu filozoficznym.
To tak dla sprostowania :-)

fakt do był kamień, ale Harry o jego zastosowaniu przeczytał z podręcznika Księcia...

I tu ja zwracam honor :-)

a jak ty czytales ksiazke ? ta scena jest kolejnym wymyslem tego IDIOTY Yate`sa ... w ksiazce mieli zrobic wywar na antidotum..potter stanal z bezoarem i slughorn powiedzial ze wygral etc. ze to przeblysk geniuszu ze bezoar wyleczyl by wszystkie te trucizny z sali... . kolejny wymysl pana rezysera....
...czekam tylko na 7 czesc bo chce zobaczyc co tam znow wymysli :)

Miałem właśnie zakładać post o tym, że za mało Księcia Półkrwi w "Księciu Półkrwi", ale widzę, że już poruszyłeś ten temat, więc sobie daruję. Szkoda tylko, że zamiast dyskusji na temat filmu coraz więcej różnych "gier" na forum, które w zasadzie niczego nie wnoszą.

Za każdym razem, jak oglądam film, wychodzę zaiwedzona. Po co w 'Księciu Półkrwi' dodano scenę palenia się Nory? Czemu pominięto 'Weasley jest naszym królem' w 'Zakonie'? Książki lubię, filmów wcale.

Ja nie czytałam książki, film bardzo mi się podobał i zrozumiałam go prawie bez problemu jednak gdy się przeczyta książke wszystko jest wytłumaczone i że tak napisze "czarno na białym" do ebria : no właśnie tytuł ksiaze półkrwi a we filmie ledwo co pakazali kim on jest

książki Harry'ego uwielbiam, filmy lubię tylko do części czwartej ("czwórka" to najlepsza część, zarówno książka jak i film) ale od piątej części do reżyserowania wziął się Yates, a filmy z nim to porażka