Jaka była wasza reakcja na śmierć Syriusza? Mnie na przykład ta cała sytuacja strasznie rozbawiła.
a mnie ta scena nie rozbawiła ale mogła być troche inaczej zrobiona
powinna byc walka Bellatrix z Syriuszemi powinien zginąć od drętwoty a nie od Avady kedavry,a tak na margnesie co jest za tą zasłoną za która wpadł syriusz prosze o odp pozdro : )
Nie wiem co takiego mogło cię rozbawić podczas tej sceny. Ja osobiście nie zauważyłam niczego śmiesznego w tym momencie. Według mnie śmierć Syriusza była dobrze ukazana (ale przecież zawsze może być lepiej :P) Wydaję mi się, że Rowling nie napisała wprost co się znajduje za zasłoną. Wiadomo tylko, ze jak tam ktoś wpadnie to umiera i dlatego pomieszczenie nazywano Salą Śmierci. Być może Jo wyjaśniała to w jakimś wywiadzie ale ja nic takiego nie wiem...
Smieszna? Chyba zartujesz... Moze nie byla ukazana w sposob idealny i po pierwszym obejrzerniu filmu bylam nieco rozczarowana...to za drugim razem bylo juz to dla mnie bardzo smutne i omal sie nie poplakalam...
Ja tam nie widziałem nic śmiesznego szkoda tylko że nie było słychać krzyku Harry'ego.
Jak gdzieś czytałem że ten łuk był używany do wykonywania wyroków śmierci na czarodziejach, bo potem NWK zostało zastąpione dożywotnim więzieniem w azkabanie, lub pocałunkiem Dementora.
Kiedy czytałam książkę ryczałam i to przez dobre pół nocy ;) Natomiast w filmie wogóle nie zrobiło to na mnie wrażenia. Zero. Obojętność
Ze mną sytuacja była podobna. Gdy pierwszy raz czytałam Zakon Feniksa, ryczałam całą noc gdy przeczyatałam jak Syriusz (de facto moja ulubiona postać ^^) umiera. W głębi serca znienawidziłam Rowling, że uśmierciła Syriusza a nie np. Goyle'a czy nawet Pottera. Na film poszłam w Anglii (zresztą dalej tu przebywam) i byłam bardzo hmm.. rozczarowana. Z jednej strony śmierć S. była całkiem nieźle pokazana, ale w moim spotterowanym umyśle stał obraz z książki - Syriusz miał zniknąć za zasłoną a nie mgiełką ;] I nie miał oberwać Kedavrą.
Ogólnie byłam lekko rozczarowana całym filmem. Ogólnie, jako przeciętny film jest świetny (w szczególności efekty specjalne - extra) ale jako ekranizacja książki - no cóż, brakowało mi wielu scen (najbardziej chyba kłótni Snape'a z Syriuszem), inne były niewystarczające (wspomnienie Snape'a) inne natomiast całkowicie inne niż w książce (y... O! to nie Cho zdradziła GD, tylko marietta, jej koleżanka ^^).
Wiem, jestem maniaczką Pottera i uważam że film powinien być jego wierną kopią, ale z drugiej strony rozumiem że Nie robi się kilkugodzinnych filmów ;]
A, masło maślane, ogólnie film oceniłam na 8/10 xD
Pozdrawiam,
monique
AAA przez to wszystko nie napisałam swojej reakcji xD Otóż TYLKO zakręciła mi się w oczu łezka, poczułam lekki dreszczyk, ale to nie to co w książce ;]
monique
Eh ja tak samo...byłam wzruszona na filmie.Wg mnie zrobili to fajnie..te momenty gdzie nic nie słychać i tylko widać cierpienie Harrego :( szkoda, że musiała zginąć tak fajna postać :(
Mi sie podobalo, chociaz za 1 razem jakos tak nic nie poczulam...
Boje sie tylko ze w 6 czesci skopią smierc Dumbledore'a...a tego im nie wybacze..
Ja wszystkie łzy wylałam nad książką, więc nad filmem nie było nad czym płakać. Poza tym ta scena nie była zbyt dobra. Ale śmiać się? To troche przegięcie...
dla mnie ta scena była okropna... tzn. świetnei zrobiona, ale sam fakt, że Syriusz umarł.... koszmar. moja ulubiona postać z HP... :(
ja płakałam czytając, oglądając, później oglądając jeszcze raz i później znowu... i znowu i teraz już nie oglądam bo już nie chcę płakać.
Sczerze to najpierw obejrzałam wszystkie 5 filmów o Harrym bez czytania książek więc gdy po raz pierwszy obejrzałam Zakon Feniksa śmierć Syriusza nie wywarła na mnie żadnego wrażenia, lecz gdy przeczytałam książkę łzy leciały mi strumieniami, bardzo polubiłam postać Syriusza wydawał się taki opiekuńczy a jednocześnie bardzo ryzykował. Gdy obejrzałam po raz drugi ten film "płakałam jak bóbr".
Podnieciłaś się, że Twoja reakcja jest taka a nie inna i musiałaś się tym z innymi podzielić, bo wiedziałaś, że inni napiszą, że ich reakcja jest jak najbardziej zdrowa.
Moja reakcja była żadna. Nie śmieję się/nie płaczę/nie boję się na filmach. Bo po co?
Tak bardzo sie podniecilam !
Skąd wiedzialas ;/ ?
A tak wogule to na tej stronie moge pisac co mysle ! I to wlasnie robie !
aaa... nie chce mi sie gadac !