Clifton Powell lubi grać w filmach kościelnych. Widziałem z nim już kilka filmów tego gatunku: The Undershepherd, Córeczka, Gospel. Heaven Ain't Hard to Find jest tytułem z niższym budżetem. Akcja całego filmu ogranicza się do kościoła i ze dwóch innych pomniejszych miejsc. Można pomyśleć, że ten film to kompletny szit, w Polsce ich popularność jest równa zero, jednak jak widać nie dla każdego tak musi być, bo mi film się podobał. Cieszę się, że dzięki Cliftonowi mam okazję zobaczyć takie ukryte smaczki. Gatunek na filmwebie obecnie to familijny, jednak w filmie jest dużo śpiewania więc bardziej idzie w kierunku musical/muzyczny. Mężczyzna, który ucieka z więzienia znajduje prace w nieczynnym kościele jako stolarz. Poznaje tam dziewczynę, w której się zakochuje, na przeszkodzie stoi jednak jej chłopak (doskonały Clifton Powell). Jak mówię, dużo śpiewów, dobre aktorstwo Powella i najważniejsza, dająca możliwość łagodnego przejścia przez to dzieło, atmosfera. Ciężka sprawa z możliwością czyjegoś trafienia tutaj, produkcję miałem okazję obejrzeć z użytkownikiem _Sacramento_, który również fanem Cliftona jest. Clifton, zobaczymy co tam dalej masz, więcej czegoś takiego jak Heaven Ain't Hard to Find, mniej czegoś takiego jak Gospel (2005) - ten drugi wyjątkowo nie przypadł mi do gustu. Pozdrowienia, hej!