Uznany niemiecki reżyser i dramaturg, urodzony oraz wychowany w NRD, Thomas Heise, w eseju filmowym pokazuje nam dzieje swojej rodziny. Poprzez umiejętne połączenie tego,... więcej
Uznany niemiecki reżyser i dramaturg, urodzony oraz wychowany w NRD, Thomas Heise, w eseju filmowym pokazuje nam dzieje swojej rodziny. Poprzez umiejętne połączenie tego, co osobiste z tym, co historyczne, oglądamy równocześnie historię Niemiec XX wieku. Film jest rodzajem medytacji nad upływającym czasem i dziejami kilku generacjiUznany niemiecki reżyser i dramaturg, urodzony oraz wychowany w NRD, Thomas Heise, w eseju filmowym pokazuje nam dzieje swojej rodziny. Poprzez umiejętne połączenie tego, co osobiste z tym, co historyczne, oglądamy równocześnie historię Niemiec XX wieku. Film jest rodzajem medytacji nad upływającym czasem i dziejami kilku generacji niemieckich intelektualistów. W końcowej części filmu docieramy do czasów obalenia muru berlińskiego. Zadajemy sobie dręczące pytanie: jaką ta historia zwiastuje przyszłość. Heise, poprzez listy i pamiętniki rodzinne (ojciec był akademikiem w NRD, a dziadek krytykiem literackim), wspomina swoje żydowskie korzenie oraz doświadczenie przez jego przodków antysemityzmu w czasach nazizmu oraz w NRD. Pozbawiony uczuć, chłodny głos reżysera czytający dokumenty rodzinne i urzędowe robi piorunujące wrażenie w zestawieniu z monochromatycznymi obrazami przestrzeni – porzuconych budynków czy linii kolejowych. W długim ujęciu obserwujemy dokument urzędowy – listę Żydów przeznaczonych do wywózki z Berlina dzień po dniu w 1940 roku – podczas gdy Heise czyta korespondencję rodzinną, która staje się z biegiem czasu coraz bardziej dramatyczna. Momentami film można odbierać podobnie jak "Shoah" Claude’a Lanzmanna, ale w tym wypadku nie widzimy ludzi i ich twarzy, tylko wymowne tło tamtych wydarzeń: przedmioty i dokumenty z nimi związane. Odczytywane listy uzmysławiają tragizm tych historii, ale i poczucie humoru ich bohaterów. "Nie bądź tak tragiczny, nie bądź tak cholernie niemiecki" – pisze babcia do dziadka reżysera. On sam pokazuje nam resztki dziejów rodzinny, pozwalających odczuć ówczesną niepewność przyszłości i odzwierciedlających historię Niemiec.
Informacje o filmie Heimat to miejsce zawieszone w czasie
studio
Navigator Film / Zweites Deutsches Fernsehen (ZDF) (koprodukcja)