Film ten jest bardzo rzetelną próbą pokazania całego tła najsłynniejszego chyba konfliktu w dziejach świata. Oczywiście trudno tu mówić o poprawności historycznej bądź sprzeczności z faktami wszak do niedawna powątpiewano nawet w istnienie Troi, a bohaterowie tamtej wojny to zwykle owiane tajemniczością postacie mityczne, potomkowie greckich bogów. Jest to więc bez wątpienia jedna z możliwych wizji tamtych czasów wydarzeń i bohaterów, ale osadzona na solidnym fundamencie aktualnej wiedzy na ten temat.
Zanim jednak jakiś czas temu zdecydowałem się poświęcić blisko 3 godziny na obejrzenie “Heleny Trojańskiej” przejrzałem komentarze na Filmwebie. Na szczęście nie zniechęciły mnie okrzyki typu: “masakra, tragedia, żenada, kompletne dno….” a po obejrzeniu filmu uważam, że tak krytyczne oceny są niczym nie uzasadnione.
W większości komentarzy ten film, porównywany jest ze słynną “Troją” w gwiazdorskiej obsadzie. To moim zdaniem totalne nieporozumienie bo są to zupełnie różne filmy mające zupełnie odmienną koncepcję, chociaż dotyczą tego samego wydarzenia z zamierzchłej przeszłości. “Troja” bez wątpienia może się spodobać wielbicielom Brada Pita i spektakularnych potyczek. Oczywiście efekt kasowy murowany, tyle że zarówno te spektakularne potyczki jak też kaskaderskie wyczyny Pita zapewne mają niewiele wspólnego z realiami ówczesnego pola walki. “Helena Trojańska” ukazuje całe tło konfliktu, tamtą epokę i przede wszystkim jest interesującą próbą ukazania samej Heleny nie tylko jako przyczyny konfliktu ale jako kobiety z krwi i kości. I już choćby z tego powodu jest to bardzo ciekawa pozycja dla osób interesujących się starożytną Grecją, jej mitami i historią.