Zgadzam się z przedmówcą. Moja ocena 1/10 i zdania nie zmienię. Bardzo trudno nakręcić takie coś - myślę, że film został niedoceniony - zasługuje na złotą malinę.
A ja wciąż mam wrażenie że filmwebowcy nie doceniają wartości oceny 1/10, ta ocena powinna być zarezerwowana dla naprawdę wyjątkowych filmów, a Hellboy do takich na pewno nie należy. W kategorii Adaptacja komiksowa wypada przynajmniej przeciętnie.
nie jestem miłośniczką komiksów (z wyjatkiem thorgala) wiec ocenialam wylacznie pod kątem filmu. i naprawde przez caly czas trwalam w niemym...przerażeniu -kto takie filmy kreci (i kto im daje wysokie noty)??? jak dla mnie nie bylo ANI JEDNEGO plusa-stad ocena 1/10....
zgadzam sie w 100% z tobą BBRodrigez, no i z CREATOR_filmwebem tez, tu niedługo bedzie trzeba wprowadzic oceny 1-100 moze w koncu im przypasuje, moze HELLboy nie jest arcydziełem ale jest przyzwoitym filmem (znam naprawde kiepskie filmy) ,który na pewno nie zasługuje na notę 1. amen
Jestem idiotą i nie jestem miłośnikiem filmów na podstawie komiksów, oceniałem ten film pod kątem, komedii romantycznych które lubię. Nie grała Meg Ryan, nie było nastrojowej muzyki, mało humoru. Co więcej nim zacząłem oglądać ten film, wiedziałem, że jest na podstawie komiksu, a jednak go obejrzałem, co nie jest najważniejsze, najważniejsze, że chcę wyrazić mój kretynizm, i pokazać wszystkim, że oglądam filmy, których nie lubię. Brawa dla mnie już każdy wie, jaki ze mnie skończony frajer, oglądam fim, który na 90% mi się nie spodoba i jeszczę tracę czas, aby napisać negatywny komentarz, który w sumie nic nie mówi, poza tym, jaki mam gust.
dla mnie nie był zły na pewno nie 1/10 ka dałem 9 bo oglądałem go jak byłem młodszy i całkiem fajnie go się oglądało
Nie mam takich radykalnych poglądów jak założycielka tematu ale mi również się nie podobał. Generalnie superbohaterowie to nie moja bajka ale Batmana na przykład lubię. Do Hellboy'a zabierałem się jak pies do jeża. Kiedyś próbowałem na Polsacie ale jak zobaczyłem tego hitlerowca w masce to mnie cofło. Pomyślałem sobie, nie ma co się zrażać, może w dalszej części będzie lepiej. W drugim podejściu obejrzałem film do końca. Bohater mało sympatyczny to raz, fabuła mało wciągająca to dwa. Po drugą część raczej nie sięgnę. 3/10
PS: Komiksu nie czytałem i nie mam porównania
hellboy jest swietny wychowywalem sie na nim wiec 10/10 i ulubione a zreszta nie bylbym soba gdybym nie dal 10 tak jak w przypadku riddicka
i fajny bohater taki bohater ktory ratuje swiat bo musi nic mu sie nie chce i najchetniej by pil piwko przed telewizorkiem hehe
Tacy bohaterowie są najlepsi :) Nie lubie postaci które zamiast mózgu i własnyvh poglądów mają konstytucje i kodeks prawny
Komiksy i ich ekranizacje rządzą się swoimi własnymi prawami. Trzeba do nich podchodzić z dużą dawką dystansu... Ukazują wiele rzeczy w karykaturalny, często wręcz ocierający się o absurd, sposób. To chyba jasne.
No i wiem, że nie każdemu się to może podobać... Ale skoro lubisz Batmana to nie wiem czemu Cię odrzuca choćby ten hitlerowiec... Przecież filmy o batmanie wręcz promieniują groteską: Joker, Two Face, Człowiek-pingwin... Cholera, nawet sam Batman to odziany w gumę facio, który nosi majtki na spodniach i lata na płaszczu ;)
Co to za argument, że bohater jest mało sympatyczny? To tylko i wyłącznie Twoje wrażenie ja np. polubiłem go od pierwszego zerku. Bohater ma być ciekawy, a nie sympatyczny. Fabuła nie jest arcydziełem ale jest całkiem niezła jak na komiksową... Taką spider albo supermanową gniecie:) Do tego porcja humoru a la macho, który wreszcie nie brzmi sztucznie...
A druga część wg mnie jest lepsza. Może jednak się skuś...?
nie ma takiej opcji,zebym skusila sie na druga czesc.wystarczajaco juz wycierpialam :) i nie chodzi mi o komiksy i ich ekranizacje. ten film byl tak obrzydliwie amerykanski,ze wyzszej noty nie moglam mu wystawic.zaznaczam przy tym,ze jest to wylacznie moja,subiektywna ocena.
p.s.-@ knoc1991- riddickowi tez bym dala niewiele wiecej-moze ze 3... :P
Usiłuję Cię niecnie przekonać do podwyższenia oceny po prostu ;) Bo 1/10 to przesada... Przecież ten film jakby nie patrzeć nie jest beznadziejny pod każdym względem. Weźmy przynajmniej postać głównego bohatera. Jest wyrazisty, ma charakter, wizualnie też jest niczego sobie... Z technicznego punktu widzenia, bo wiem, że nie każdemu to trafia w gust. Ktoś wykonał kawał dobrej roboty, która zasługuje na wyższą ocenę :)
Mój poprzedni post był odpowiedzą skierowaną do galladorna... Ale co tam :)
I proszę Cię, nie strzelaj do filmowców... Poziomu kinematografii tym nie podniesiesz ;)
no jakos mi sie tak te odnosniki pomylily...;) ale powiem ci,ze dobrze ci idzie...co prawda mnie do drugiej czesci na pewno nie przekonasz,ale zaczynam lubic polemike z toba;) wiesz,to jest to,ze ja lubie filmy,ktore zmuszaja mnie do myslenia,albo przynajmniej zaskakuja nietuzinkowa fabuła. przy hellboy'u opadly mi ręce (ci niemcy, rasputin, "nieprzewidywalne zwroty akcji"...) i naprawde nawet jego osobowosc ( niech ci bedzie...) filmu nie ratuje.jak dla mnie-on JEST beznadziejny
p.s-a zastrzelic szybciej i wygodniej niz zatrząść na śmierć-jak pomysle o tych wszystkich glodujacych murzynkach...
No jeśli takie masz kryteria oceniania no to trudno... Najwyraźniej nie dasz się przekonać.
Ale jeszcze powalczę: zastanawiać można się praktycznie po każdym filmie. Każdy, nawet głupawa komedia romantyczna zostawia jakiś temat do przemyśleń. Mniej lub bardziej głęboki czy wymyślny. Ale zawsze. Choć czasem jest to tylko pytanie "Kto do ciężkiej cholery dał na to pieniądze?" ;) Pytania z Hellboy'a są oklepane, to oczywiste, ale jest ciekawy punkt odniesienia - tytułowy bohater jest demonem, który próbuje się hmm... powiedzmy zrehabilitować.
Mówiąc skrótem: przesłanie które ja dostrzegam nie jest głębokie, ale ważne - sami decydujemy o tym kim jesteśmy. To nasze, nie cudze decyzje nas mają kształtować.
Co dalej:
Scenariusz Złotej Armii jest dużo lepszy. I ciekawszy. Potrafi zaskoczyć.
Efekty jeszcze lepsze, bo w pierwszej części czasem lekko raziły...
Jest śmieszniej ;)
Użyję jeszcze takiego chamskiego chwytu: oceniłaś "Piąty element " na 6. Tam można się przyczepić tych samych rzeczy, które krytykujesz w Hellboyu... Ale jednak Ci się podobał... Potrafisz wytłumaczyć czemu? :)
Najprostsze rozwiązania nie zawsze są najlepsze... Zwłaszcza te ze strzelaniem.
buahahaha-no ja cie prosze! jak sie ma hellboy do 5 elementu? 5 dostal wiecej bo to oldskul bez biegajacego po ekranie czerwonej... demona( czy jakkolwiek chcesz go nazwac).zeby byla jasnosc-5 w zaden sposob nie nalezy do moich ulubionych,ale zdecydowanie ocenie go wyzej.a propos komedji romantycznych-ja rozumiem,ze szukasz argumentow,ale nie przesadzaj! komedie romantyczne sa wylacznie "latwe,lekkie i przyjemne" i nie wnosza n-i-c.(chyba ze ktos...koniecznie chce sie jakiejkolwiek głębi doszukac). i raz jeszcze-nieeeee, nie obejrze 2 czesci-szkoda mi na to czasu.wydaje mi sie,ze powinnismy juz zakonczyc te dyskusje dochodzac do wniosku,ze mamy absolutnie inne gusta filmowe. i tyle.pzdr
"a ty sie nie znasz" - też tak dyskutowaliśmy w gimnazjum. Znają się absolwenci filmoznawstwa, przeciętny człowiek nie zna się na filmach tylko je ogląda i ocenia według subiektywnych kryteriów, zreszta co ja gadam, i tak nic nie zrozumiesz....
Popieram autorkę tematu
To pomyśl o głodujących dzieciach w POLSCE a nie o jakimś obcym kraju. Tu to dopiero ręce opadają.
Do tego filmu ,a tym bardziej do głównego bohatera trzeba mieć odpowiednie podejście. - do filmów na podstawie komiksów trzeba mieć nastawienie na rozrywkę,bo zazwyczaj tego typu filmy sa puste i pozbawione głębi ,a przed seansem oczekując jakiegoś widowiska z dużym przesłaniem można sie zawieść :)
DOBRZE PRAWISZ
LUDZIE NAPRAWDE CZEGO WYSCIE SIE SPODZIEWALI PO TYM FILMIE
PRZECIEZ TO BLOCKBUSTER
NIE KARM TROLLA CHCE POGADAC
Teoretycznie masz niezły gust, poza "Lśnieniem" nie oceniłaś wysoko żadnego słabego filmu. Ale to teoria, bowiem film to nie tylko jego treść, ale także muzyka, efekty specjalne, aktorstwo, scenografia, zdjęcia. W Hellboyu jest niezła muzyka, świetny Perlman, naprawdę dobre efekty, scenografia i zdjęcia. Już samo to wystarczyłoby na 5. Ale niektórzy szastają jedynkami na prawo i lewo. Apeluję o obiektywizm i pozostawienie jedynek dla tych filmów, które są słabe w KAŻDYM elemencie.
Samo stwierdzenie, że "powinni rozstrzelać", jest skrajnie idiotyczne.
Co do reszty - wiele osób w tym wątku nie widzi, że Hellboy to zgrywa, zabawa konwencją, film, który ani przez chwilę nie miał być poważny. To po prostu fajna zabawa. Nie wiem, czego się spodziewaliście - dialogów z Bergmana czy nastrojów z Tarkowskiego?
mógłbym napisać: a kimże ty jesteś, żeby oceniać filmy? to jest przecież to samo. Ty oceniasz filmy, ja oceniam twój gust. Mam tylko tę przewagę, że ja rozumiem filmy, które oceniam i staram się być obiektywny.
a znasz powiedzenie,ze o gustach sie nie dyskutuje? wiec tymbardziej nie ocenia. twoj nadety ton "znawcy" troche mnie irytuje.a moj komentarz wzial sie stąd, ze MOIM ZDANIEM grube miliony przeznaczone na produkcje tego filmu mozna bylo zagospodarowac inaczej. ja po pierwsze patrze na tresc filmu-na jego przekaz. jezeli cos jest,delikatnie ujmujac,mierne na pewno w moich oczach nie nadrobi efektami specjalnymi itp.
Oczywiście, że o gustach się dyskutuje, zresztą cały filmweb na tym polega. Jedni mają lepszy gust, inny gorszy.
Tłumaczę ci, że nie można oceniać filmu tylko na podstawie treści. Nawet książki nie można tak oceniać, a co dopiero filmu. Swoją drogą treść "Hellboya" też nie zasługuje na 1. Nie dostrzegasz zabawy konwencją, przerysowania, fajnie napisanej głównej postaci.
Ech... nie powinnaś oglądać nic poza tym co masz w nicku :P. Tam sobie poustawiasz różne programy i z pewnością zaspokoi to Twoje kulturalne zapędy. Ludzie, czy nie widzicie, że macie doczynienia z trollem? Nie potrafi podać konkretnych plusów i minusów filmu, a jedyna ocena jaką wystawia to 1 albo 10. Ale nadal nie rozumiem, w jaki sposób takie coś jak troll się tworzy... naprawdę to to nie ma lepszych zajęć, tylko zaniżanie/zawyżanie ocen filmowych??? O_o
Za zakładanie takich tematów powinni wieszać .Nie podobało się to powiedz czemu a nie bez słowa wyjaśnienia dajesz 1/10 .
*fantasy < błąd ;p
mi podobają sie tego typu filmy i musze obejrzeć do konca hellboya, jak narazie na polsacie zobaczyłem kawałek ale nie chciałem sobie psuć rozrywki ^^
Bo baba robi sobie tutaj błazenadę. Czego Ty po nie jobiecujesz? Mnie już mocno wkurvviła swoją głupotą...
Czy lepsza to nie wiem, na pewno zupełnie inna (pod względem klimatu przede wszystkim) ;). Ale jedno jest pewne - oba filmy są świetne i jako adaptacje komiksów znajdują się w ścisłej czołówce.
wiem, ze na temat gustów się nie dyskutuje, ale .... trochę przesadzacie z tymi 1/10, chyba nie widzieliście nigdy totalnego gniotu...jestem ciekaw jak ocenilibyście chociażby taki film jak "Boa vs Python" ? -8/10 ?
To film stworzony na podstawie komiksu, czego się spodziewaliście ? Inteligentnych głębokich dialogów, pięknych romantycznych scen ? To zwyczajny zapełniacz czasu, do tego całkiem spoko. Sam pomysł demona/diabła w roli superbohatera jest świetny i zasługuje o podniesienie oceny o 1 w górę.
Popiera przedmówce czego można oczekiwać od ekranizacji komiksu?I niby co jest takie złe?
Czyli oceniasz gorzej ten film, niż klasyki kategorii Z:
http://www.filmweb.pl/film/Megarekin+kontra+krokozaurus-2010-596411
http://www.filmweb.pl/film/Komodo+kontra+kobra-2005-282119
http://www.filmweb.pl/film/Komodo-1999-113225
http://www.filmweb.pl/film/Cz%C5%82owiek-rekin-2005-237731
To są filmy, gdzie efekty specjalne, są zbliżone do Wiedźminowskiego smoka,
nadal utrzymasz ocenę, to stracę wiarę w ludzi, z takiego powodu,
że nie umieją oceniać filmów, tylko robią identycznie jak ty.
TomaszO1983 idealnie ujął wasze podejście do tego typu filmów