Wniosek jaki płynie z wizji prokuratora Bugliosiego jest taki, że jeśli dać człowiekowi to
czego najbardziej w danej chwili potrzebuje, to w zamian jest on gotów dosłownie sprzedać
swoją duszę. W tym przypadku (i wielu podobnych) oznaczało to porzucenie
dotychczasowego systemu wartości, racjonalnego myślenia i zupełnie dobrowolną
metamorfozę w ludzkie narzędzie wykonujące wszelkie polecenia. Czy większa wina leży
wtedy po stronie tego, kto steruje narzędziem? Bugliosi uważał, że tak...
Bardziej interesujące jest jednak pytanie, czy jeśli raz człowiek przekroczył pewną granicę, to
nadal posiada wolną wolę? Niezliczone przykłady z historii pokazują bowiem, że w
przeważającej większości ludzie porzucają możliwość wyboru i dalej podążają drogą do
zatracenia...