To prawdziwy film przygodowy...troche akcji, troche milosci i oczywiście jako główny bohater...zadziorny cowboy z ostrogami i całkiem niezłym humorem. Film trochę odświeża "Indianę Jonesa", ale to działa na plus. To pierwszy film z tego gatunku, który na prawdę mi się podobał...Kto jeszcze nie wiedział - zapraszam do kina!