owszem, nie jest to arcydzieło, nie jest to nawet film bardzo dobry - jest po prostu niezły - wiadomo, akcje bohaterów często trącają głupotą ale tak jest w każdym filmie tego typu...dałbym mu coś koło 6 - głównie za aktora grającego główną rolę - przyjemnie się patrzyło na jego fizjonomię totalnego troglodyty:) nie znałem go wcześniej ale sam wygląd budzi respekt a tu proszę - fighter UFC. Uważam że jest najjaśniejszym punktem tego filmu:)
Trzeba być statystycznym Amerykaninem albo niedorozwiniętym umysłowo aby ten film mógł się podobać. Dawno już nie nagrali takiego syfu. Tylko przez nazwisko Coture obejrzałem ten "film".
dałbym mu coś koło 6 - głównie za aktora grającego główną rolę - przyjemnie się patrzyło na jego fizjonomię totalnego troglodyty:) 6/10 ? ja dalem 3/10 i to chyba za duzo.film klasy b w sam raz do tv4 albo tv puls.szkoda czasu na takie gowna.Coture nie nazwe aktorem bo pacino sie obrazi.
porównując do pacino albo innej klasyki to rzeczywiście 3/10 ale to jest film klasy b jak sam stwierdziłeś, i w swojej katergorii nie jest taki zły, widziałem dużo gorsze, choćby niektóre dzieła z seagalem...