Niektórzy piszą, że jaka tam z Goat'a gwiazda czy coś w tym stylu. Sam fakt, że inni świetni zawodnicy o mówili o nim jak o najlepszym, o czymś świadczy. Dla mnie film świetny a że trochę ze sportem mam do czynienia, co prawda z siatkówką a nie z koszem, to muszę stwierdzić, że powinien go obejrzeć każdy młody sportowiec. Jest masa ludzi młodych, "młodych gwiazdek" mających szanse na wielkie kariery a z różnych przyczyn kończą tak ja Earl, być może i nawet gorzej niż on bo w końcu ten zdołał się odbić od dna. Może rzeczywiście za późno bo na zawodową karierę nie było szans, ale dzięki jemu inni mogą zobaczyć jak nie powinni postępować. Na mnie film zrobił duże wrażenie, a oglądając go nie mogłam uwierzyć, że koleś tak zaprzepaścił swoją szanse. Zresztą mnie uderzyła dość mocno scena kiedy po raz pierwszy sie kluł nie chcąc robić nic złego swojemu największemu "skarbowi" jakim były nogi. Inne sceny też dawały do myślenia, jeżeli ktoś tego nie widział to niech zwyczajnie obejrzy i sam się zastanowi.
Pozdrawiam