Ciężko mi ocenić ten film, bo z jednej strony bardzo lubię thrillery o seryjnych mordercach, a z drugiej niewiele się tu działo. 
Howard jest dostawcą i przemierzając autostradę czerwoną furgonetką podwozi autostopowiczki. Zabija wyłącznie te osoby, które uciekły z domu i mają gdzieś swoich rodziców. Morderstwa są przez uduszenie dłońmi lub sznurem, dużo dzieje się poza kadrem, a o gore można zapomnieć. 
W tle jest prowadzone śledztwo w jego sprawie przez dwóch gliniarzy. Swoją drogą dziwne było to, że wydział zabójstw przyjmował też zgłoszenia o zwykłych ucieczkach z domu, no ale rozumiem, nie było kasy na innych aktorów :) 
Mogę to polecić jedynie największym miłośnikom tej tematyki, gdyż tylko oni jako tako przez to przebrną.