Film oceniam na dobry, zadbano o szczegóły i pokazano wiele historii o których się nie
słyszało w szkole czy w programach TV na temat Hitlera. Aktor zagrał świetnie, tylko... po
pierwsze nie do końca pasował wyglądem do Adolfa. Po drugie i chyba najważniejsze:
mówił po angielsku! Hitler mówiący w języku swojego wroga to lekka kpina z historii. Film
byłby o niebo lepszy, gdyby Hitler mówił w swoim ojczystym języku, twardym niemieckim.
Warto iść przykładem Agnieszki Holland, która w swoim "W ciemności" zadbała o pełne
oddanie klimatu tamtych czasów, i to nie w jednym, a w czterech językach.