nie żebym miał coś przeciwko nim, ale nie sądzę by zmiana głównego aktora wpłynęła dobrze na losy serii.. Nie lubię takich zmian, dlatego taka jest moja opinia..
Olyphant ma zbyt łagodny wyraz twarzy do roli bezwzględnego mordercy. Sprawdza się raczej w rolach pozytywnych bohaterów. Statham pasuje do tej roli jak ulał.
No jeżeli uznasz, że morderca na zlecenie może być pozytywnym bohaterem. To nie Dexter zabijający tylko przestępców ;)
Ale to jednak bohater, któremu życzymy dobrze i którego losy śledzimy. A że jest mordercą, wszystkim się już trochę znudził Rambo i Kickboxer.
Tylko w tej żartuje :) Choć w sumie gdyby Arnie zrobił groźna minę, zrzucił trochę kilogramów, to mógłby zagrać w Hitmanie jakiegoś zabójcę weterana, tudzież mistrza czeladnika Agenta 47 :)
Gdyby Arnie nie był taki wielki może i wyglądałby na kogoś kto potrafi to co Hitman, nawet ten prosto z filmu :) ale nadal będę się upierał przy tym, że w drugiej części powinni zatrudnić tego samego aktora..